Policjanci z Komisariatu Policji w Kamieńsku wyjaśniają okoliczności usiłowania kradzieży z włamaniem do jednego z domów w Gomunicach. W związku z tą sprawą mundurowi zatrzymali 69-letniego mężczyznę, który ze względu na uraz mięśnia pośladkowego musiał pozostać na obserwacji w szpitalu.
2 marca 2021 roku dyżurny radomszczańskiej komendy otrzymał zgłoszenie, z którego wynikało, że 74-letni mieszkaniec powiatu radomszczańskiego znalazł w swoim domu złodzieja. Na miejscu funkcjonariusze zastali pokrzywdzonego, który stwierdził, że zna sprawcę tego przestępstwa.
- Zgłaszający dodał, że włamywacz uciekł z podwórka, po tym jak uderzył go kijem i ugodził dłutem stolarskim w pośladek. Kilka minut później policjanci zatrzymali wskazanego 69-latka. Mężczyzna ze względu na obrażenia pozostał w radomszczańskim szpitalu na obserwacji. Jego życiu i zdrowiu nie zagraża niebezpieczeństwo – mówi Aneta Wlazłowska, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku.
Z dotychczasowych ustaleń mundurowych wynika, że panowie znali się od kilku miesięcy. Korzystali oni ze swojej wiedzy technicznej i wykonywali wspólnie zlecone prace.
- Wszystko wskazuje na to, że 69-latek wykorzystał sytuację i podczas jednej z wizyt ukradł klucz do drzwi budynku kolegi. Feralnego dnia był przekonany, że nikogo nie ma na terenie posesji. Bardzo się zdziwił, gdy 74-latek niespodziewanie wszedł do pomieszczenia. Pokrzywdzony sądził, że do jego nieruchomości wtargnął złodziej, więc ugodził intruza dłutem w pośladek i uderzył kijem. Mundurowi zabezpieczyli kij i dłuto, którymi posłużył się 74-latek – wyjaśnia Aneta Wlazłowska.
Pokrzywdzony oszacował straty na kilka tysięcy złotych. Zgodnie z obowiązującym prawem za kradzież z włamaniem grozi kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.