Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia drogowego, do którego doszło w miejscowości Postękalice w gminie Bełchatów. Kierujący volkswagenem, stracił panowanie nad pojazdem, uderzył w stertę eternitu i dachował. Okazało się, że był pijany. 20-latek miał też podwójny zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych. Za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
Nad ranem 2 stycznia 2021 roku, dyżurny bełchatowskiej komendy otrzymał zgłoszenie o zdarzeniu drogowym w miejscowości Postękalice, na terenie gminy Bełchatów. Na miejscu policjanci zastali zgłaszającego, który oświadczył, że zatrzymał się na widok rozbitego volkswagena. Podszedł do pojazdu aby sprawdzić, czy ktoś nie potrzebuje pomocy. Zauważył wówczas leżącego poza autem mężczyznę, o czym natychmiast zawiadomił służby ratunkowe.
Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynika, że 20-letni kierujący pojazdem marki VW Passat stracił panowanie nad pojazdem, zjechał na przeciwległy pas ruchu i na pobocze, uderzył w stertę eternitu, po czym dachował kilkakrotnie obracając się wokół własnej osi. Ostatecznie wypadł z auta. Okazało się, że kierujący passatem był pijany. Badanie stanu trzeźwości wykazało, że miał ponad 2 promile alkoholu w organizmie. Po sprawdzeniu w policyjnej bazie danych wyszło na jaw, że kierowca złamał sądowy zakaz kierowania pojazdami, który już dwukrotnie został wobec niego orzeczony.
20-latek z urazem został przewieziony do bełchatowskiego szpitala. Wkrótce za swoje nieodpowiedzialne zachowanie odpowie przed sądem.
Za kierowanie samochodem w stanie nietrzeźwości grozi kara do 2 lat pozbawienia wolności. Natomiast za złamanie sądowego zakazu grozi kara nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
(info: KPP Bełchatów)