Dwudziestolatek wykorzystał nieobecność i dobroduszność rodziny. Za kradzież trafił za kratki

 Dwudziestolatek wykorzystał nieobecność i dobroduszność rodziny. Za kradzież trafił za kratki

26 lipca 2016 roku zgłosiła się do komendy pokrzywdzona 24-letnia radomszczanka, która poinformowała policjantów o kradzieży z jej domu różnych przedmiotów stanowiących wyposażenie.

Okazało się, że przez dwa tygodnie w jej domu zamieszkiwał bliski krewny. Kobieta zgodziła się na to aby korzystał z mieszkania podczas jej nieobecności, ponieważ znajdował się on w trudnej sytuacji finansowej. W rezultacie 20–latek systematycznie wynosił z domu i sprzedawał w komisie sprzęt AGD.

Uzyskane w ten sposób pieniądze przeznaczał na używki. Straty jakie wyrządził zostały wstępnie oszacowane na blisko 2 tysiące złotych. Tego samego dnia policjanci zatrzymali 20–latka, który w obawie przed konsekwencjami swojego karygodnego zachowania ukrył się u innego członka rodziny na terenie gminy Wielgomłyny.

Policjanci odzyskali kilka skradzionych przedmiotów i przekazali je prawowitej właścicielce. 20-latek usłyszy zarzut kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.

Więcej o:
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE