9 lutego policjanci doprowadzili do radomszczańskiej prokuratury 19-latka, który w noc sylwestrową pobił swojego kolegę. Zawiadomienie w tej sprawie funkcjonariusze przyjęli popołudniu 7 stycznia. ...
9 lutego policjanci doprowadzili do radomszczańskiej prokuratury 19-latka, który w noc sylwestrową pobił swojego kolegę. Zawiadomienie w tej sprawie funkcjonariusze przyjęli popołudniu 7 stycznia. Jeszcze tego samego dnia sprawca trafił do policyjnego aresztu.
W trakcie wykonywania czynności w tej sprawie policjanci ustalili, że kiedy 16-letni pokrzywdzony był na pokazie fajerwerków w centrum Radomska niespodziewanie został zaatakowany przez starszego znajomego. Napastnik najpierw uderzył chłopaka w twarz, a kiedy ten się przewrócił zaczął go kopać. W rezultacie 16-latek ze złamanym nosem, wybitymi zębami oraz zasinieniami wrócił do domu. Pokrzywdzony ze strachu przed agresorem początkowo nie chciał powiedzieć rodzicom co się stało. 19-latek podczas przesłuchania przyznał się do zarzucanych mu czynów, nie potrafił odpowiedzieć dlaczego tak się zachował, a następnie odmówił składania wyjaśnień. Odpowie za pobicie 16-latka oraz za kierowanie pod jego adresem gróźb karalnych, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Źródło: KWP Łódź