Dodatkowy zasiłek opiekuńczy został po raz kolejny przedłużony i będzie obowiązywał do 24 maja. Z tego świadczenia mogą skorzystać również rodzice, którzy pomimo otwarcia placówek opiekuńczych, nie wyślą do nich dzieci.
Dodatkowy zasiłek opiekuńczy, który przysługuje rodzicom dzieci do 8 roku życia w związku z zamknięciem żłobków, klubów dziecięcych, przedszkoli czy szkół z powodu zagrożenia koronawirusem, zostaje wydłużony do 24 maja. Tak jak dotąd przysługuje on także w przypadku braku możliwości sprawowania opieki przez nianie lub opiekunów dziennych z powodu COVID-19.
Z dodatkowego zasiłku opiekuńczego mogą skorzystać rodzice, którzy nie mogą posłać dzieci do placówek opiekuńczych z powodu zamknięcia tych placówek w związku z epidemią, ale także rodzice, którzy pomimo otwarcia takiej placówki nie zdecydują się na posłanie do niej dziecka.
Od 6 maja otwarcie placówek opieki nad najmłodszymi dziećmi – to możliwość, nie obowiązek. Zadecydują o tym organy założycielskie we współpracy z pracownikami powiatowych służb sanitarnych po przeanalizowaniu sytuacji epidemicznej w regionie i po konsultacji z rodzicami. Poszczególne instytucje będą mogły świadczyć opiekę wyłącznie po spełnieniu określonych wytycznych.
Zasiłek opiekuńczy jest wypłacany za każdy dzień sprawowania opieki. Przysługuje on matce lub ojcu dziecka, a wypłacany jest temu z rodziców, który o niego wystąpi. O korzystaniu z zasiłku pracownik powinien poinformować swojego pracodawcę, zleceniobiorca – swojego zleceniodawcę, a osoba prowadząca działalność gospodarczą bezpośrednio ZUS.
Dodatkowego zasiłku nie wlicza się do limitu 60 dni zasiłku opiekuńczego w roku kalendarzowym, przyznawanego na tzw. ogólnych zasadach.