Funkcjonariusze drogówki w Radomsku każdego dnia monitorują stan trzeźwości kierujących, aby ujawniać i eliminować osoby, które siadają za kierownicą pod wpływem alkoholu. Niestety, tłumaczenia pijanych kierowców często wprawiają policjantów w osłupienie.
- Chciałem tylko podjechać do sklepu po mleko dla dziecka - mówił kierowca zatrzymany do policyjnej kontroli, mający w wydychanym powietrzu promil alkoholu. Inny zatrzymany z 1,5 promila stwierdził: Wypiłem tylko dwa piwa.
- Panowie, z koleżankami wypiłyśmy tylko wino. Muszę odebrać dziecko z przedszkola - tłumaczyła 35-letnia kobieta.
Takie i podobne wypowiedzi są na porządku dziennym w radomszczańskiej drogówce, gdy funkcjonariusze zatrzymują kierowców pod wpływem alkoholu lub po spożyciu.
- Nieraz trudno uwierzyć, gdy kierowca np. z 2 promilami z rozbrajającą szczerością oznajmia, że musi tylko przejechać 2 kilometry. Często dodaje, że tak jeździł już wcześniej i w momencie zatrzymania miał pecha, bo mógł skręcić w ulicę wcześniej, to by nie wpadł - opowiada Mariusz Pawłowski, naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Radomsku.
W 2024 roku funkcjonariusze z Wydziału Ruchu Drogowego KPP w Radomsku przeprowadzili 31 856 kontroli trzeźwości, w wyniku których zatrzymali 231 pijanych kierujących.
- Rekordzistę zatrzymaliśmy w połowie grudnia. Miał ponad 3,5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu - komentuje nasz rozmówca.
Z danych policyjnych wynika, że w 2023 roku liczba pijanych kierowców zatrzymanych przez policję wyniosła 219.
Pamiętajmy, że alkohol i jazda to połączenie, które może prowadzić do tragicznych konsekwencji. Jeśli planujesz spożywać alkohol, zawsze wybieraj bezpieczniejszą alternatywę. Nie wsiadaj za kierownicę.