Dendrolog wyjaśnia, dlaczego runęło drzewo na ul. Narutowicza w Radomsku

Dendrolog wyjaśnia, dlaczego runęło drzewo na ul. Narutowicza w Radomsku Fot. facebook/Gdzie Stoją Radomsko i Okolice

W sobotę, 28 maja 2022 r. wiejący wiatr powalił drzewo rosnące przy ul. Narutowicza w Radomsku. Kasztanowiec przewrócił się, zajmując całą szerokość jezdni. W wyniku zdarzenia na szczęście nikt nie odniósł obrażeń. Dendrolog - Ernest Rudnicki poddał pień kasztanowca analizie. I wyjaśnia, dlaczego drzewo się złamało.

- Drzewo złamało się w wieku 77 lat. Patrząc na ponad stuletnie zdrowe kasztanowce (Armii Krajowej, Cmentarz Stary, Krańcowa, Klasztor), na pewno nie starość była przyczyną zdarzenia. Powodem był całkowicie wypróchniały u nasady pień. Powierzchnia objęta wypróchnieniem przekraczała 80 proc., a grubość zdrowej ścianki wynosiła w najgrubszym miejscu 6 cm. Biorąc pod uwagę pochylenie drzewa nad ulicą, to wręcz nieprawdopodobne, że kasztanowiec złamał się dopiero teraz – wyjaśnia Ernest Rudnicki.

Dendrolog podkreśla, że program diagnostyczny wyliczył bezpieczeństwo drzewa na 29 punktów. W miarę bezpieczne drzewa zaczynają się od 300 punktów, a w pełni bezpieczne przekraczają 1000 punktów w tej skali.

- Kolejnym czynnikiem, po katastrofalnym stanie pnia i pochyleniu drzewa było gęste ulistnienie, które zadziałało podczas okołopołudniowych silnych podmuchów wiatru jak żagiel. Korona kasztanowca była redukowana ostatni raz ok. 2015 roku. Zabieg powinien być wykonany ponownie zanim korona nabrała masy. Winę ponosi zarządca drogi, czyli GGDKiA. Do nich pytanie - kiedy ostatni raz jakieś drzewo w Radomsku zostało przez nich poddane badaniom... – zauważa Ernest Rudnicki.

Czytaj też: Na ul. Narutowicza w Radomsku wiatr powalił drzewo

Więcej o:
radomsko ulica narutowicza powalone drzewo wiatr dendrolog ernest rudnicki
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE