4 kwietnia o godzinie 12.00 otwarto wystawę czasową „Megality – Kamienne giganty”
4 kwietnia o godzinie 12.00 otwarto wystawę czasową „Megality – Kamienne giganty”. Wydarzenie mogło odbyć się dzięki wsparciu Państwowego Muzeum Archeologicznego w Warszawie skąd wystawa trafiła do naszego miasta.
Magality to konstrukcje z kamienia, które powstawały już 5 tys. lat temu. Ich przeznaczenie może być bardzo różne. Wielkie głazy były ustawiane w celach religijnych, jako miejsce pochówku lub stanowiły swojego rodzaju kalendarz astronomiczny. Najsłynniejszą tego typu konstrukcja to oczywiście Stonehenge. W hrabstwach Irlandii Północnej takich obiektów odnotowano około 190. W Polsce odpowiednikiem tak starych śladów ludzkiej działalności są grodziska czy kurhany.
- To jest projekt jest stworzony przez młodych ludzi dla młodych ludzi. Geneza tej wystawy jest bardzo prozaiczna. Po prostu profesjonalnych archeologów zajmującymi się dogłębnie tematyką megalitów w Irlandii jest bardzo niewielu, więc poprosili oni o pomoc w tworzeniu zapisów z badań, obserwacji, właśnie młodzież. Efektem tych działań było zainteresowanie młodych ludzi archeologią i zaszczepienie w nich pewnej wrażliwości na tematy związane z pielęgnacją zabytków w swoim regionie – opowiadał prelegent z Warszawy na spotkaniu z młodymi radomszczanami.
Choć większość rzeczy z wystawy jest zrobiona przez młodych ludzi to jest ona na tyle profesjonalna, że może być spokojnie prezentowana w muzeach. Dlatego też, zebrane efekty pracy od przeszło roku są wystawiane w różnych miejscach w Europie.
Wystawa choć zawiera konwencjonalne elementy, jest przede wszystkim jak najbardziej interaktywna. Znajdują się tam specjalne układanki, pokazy, slajdy czy film. Tak przystępna forma przekazu o wiele bardziej trafia do młodzieży i przemyca wiele ciekawych informacji.
Jak przekonywał prelegent z Państwowego Muzeum Archeologicznego bardzo możliwe jest to, iż w najbliższym czasie i w Polsce będzie trzeba wprowadzić podobny system edukacji. Dziś eksperci sprawdzają jak duże zainteresowanie wzbudza irlandzki projekt i co z niego będzie można przenieść na polskie warunki. W naszym kraju jest o wiele więcej stanowisk archeologicznych, więc pole do działania może okazać się bardzo duże, a efekty równie pozytywne.