Radomszczańscy policjanci wraz z uczniami Szkoły Podstawowej nr 5 prowadzili dziś akcje profilaktyczną, mającą przypomnieć kierowcom o przestrzeganiu ograniczeń prędkości w terenie zabudowanym. Kierowcy przyłapani na załamaniu danego przepisu, chcąc uniknąć mandatu musieli zjeść cytrynę, a na wzorowych uczestników ruchu drogowego czekały smaczne jabłka.
Jak wyjaśnia Oficer Prasowy Komendy Powiatowej Policji w Radomsku Aneta Wlazłowska, nie wszyscy kierowcy zwracają znaki ograniczenia prędkości oraz popełniają szereg innych wykroczeń. W ramach dzisiejszej akcji policjanci sprawdzali stan techniczny pojazdu oraz dokumenty. Akcja spodobała się zatrzymanym kierowcom, gdyż dziś nie otrzymali ani punktów karnych ani mandatu.
- Jechałem za szybko. Zwolniłem przed szkołą ale zrobiłem to za późno. Policjanci mieli rację, dostałem cytrynę i ona uratowała mi kilka punktów karnych. Akcja jest faktycznie potrzebna. Widać, że można się zapomnieć i przekroczyć prędkość o kilka kilometrów – zauważa radomszczanin Maciej Mossur, który uniknął dziś kary za przekroczenie prędkości.
Wśród zatrzymanych zdarzały się też osoby, które w nagrodę za wzorową postawę otrzymywały jabłka oraz pochwały od uczniów i policjantów.
- Dziwnie się czuję z takim wyróżnieniem, ale jest to jednocześnie przyjemne uczucie. Jestem zadowolony, bo myślałem, że to rutynowa kontrola ,a żaden kierowca tego nie lubi – dodaje Krzysztof Chmielewski z Sulejowa.