Bełchatowscy strażnicy miejscy szkolą się z obsługi defibrylatora, o który wzbogaciła się jednostka. Małe, ratujące życie urządzenie będzie na wyposażeniu radiowozu patrolowego, co pozwoli funkcjonariuszom na szybszą i efektywniejszą reakcję w przypadku zagrożenia zdrowia lub życia. Przenośny defibrylator wraz z apteczką kosztował miasto 6 tys. zł.
Po zatrzymaniu akcji serca liczy się każda minuta.
Podjęcie resuscytacji krążeniowo-oddechowej to szereg czynności mających na celu podtrzymanie i przywrócenie podstawowych funkcji życiowych, może nawet trzykrotnie zwiększyć szanse pacjenta na przeżycie. W jak najszybszym udzieleniu pomocy w takiej sytuacji pomagają zewnętrze defibrylatory AEG. Taki przenośny aparat posiada także bełchatowska Straż Miejska i jak mówi jej komendant - Piotr Barasiński, dzięki temu funkcjonariusze będą mogli szybciej reagować w sytuacji nagłego zatrzymania krążenia.
- Jesteśmy przeszkoleni do udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej i takie szkolenia powtarzamy każdego roku. Od czterech lat w kilku punktach miasta umieszczone są defibrylatory zewnętrzne. Teraz, kiedy takie urządzenie będziemy mieć w swoim radiowozie, nie trzeba będzie tracić cennych chwil na dojechanie do Urzędu Miasta, MOPS-u czy targowiska miejskiego. Pomocy będziemy mogli udzielić natychmiast. Czasami o tym, czy uda się uratować czyjeś życie, decydują nawet nie minuty, ale sekundy. Niezwykle ważna jest tutaj pewność w działaniu, dlatego prowadzimy regularne szkolenia i ćwiczenia, a także przypominamy sobie wszelkie procedury związane z pomocą medyczną – tłumaczy komendant Barasiński.
Szkolenie z obsługi przenośnego defibrylatora w siedzibie Straży Miejskiej przeprowadzili ratownicy medyczni ze Stowarzyszenia Sztab Ratownictwa w Bełchatowie.
– To urządzenie pomaga nam przywrócić funkcje życiowe. Prosta konstrukcja oraz instrukcje głosowa sprawiają, że pomocy udzielić może praktycznie każdy. Aparat sam analizuje pracę serca i, w razie konieczności, za pomocą elektrod dostarcza do pacjenta określoną energię elektryczną. W przypadku nieprawidłowego rytmu serca, defibrylacja pozwala doprowadzić do jej stabilizacji - mówi Radosław Tyc, jeden z ratowników prowadzących szkolenie.
(UM Bełchatów)
