Po kilkunastu minutach od zgłoszenia zelowscy policjanci zatrzymali 21-latka, który zaatakował swojego znajomego i zabrał mu 120 złotych. Mężczyzna usłyszał zarzut rozboju, a sąd zadecydował o jego tymczasowym aresztowaniu. Za rozbój grozi kara do 12 lat więzienia.
18 lipca 2020 roku około godz. 11.45 do Komisariatu Policji w Zelowie zgłosił się mężczyzna, który oświadczył, że kilka minut wcześniej został zaatakowany przez swojego znajomego. Z relacji pokrzywdzonego wynikało, że kolega zażądał od niego pieniędzy.
- Gdy nie chciał wydać mu gotówki, to 21-latek zaatakował go. Bił pięściami po twarzy i głowie oraz kopał po całym ciele. 59-letni pokrzywdzony przewrócił się, a wtedy napastnik zabrał mu z kieszeni 120 złotych i uciekł. Pokrzywdzony dokładnie opisał sprawcę, dzięki czemu już po kilkunastu minutach od zgłoszenia 21-latek był już w rękach policjantów. Młody mieszkaniec Zelowa został zatrzymany przy jednym ze sklepów na terenie miasta. Znajdował się pod znacznym wpływem alkoholu – informują służby prasowe Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie.
Decyzją sądu mężczyzna najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie. Odpowie za rozbój, co zagrożone jest karą pozbawienia wolności nawet do 12 lat.