Barierki dla bezpieczeństwa, a nie wygody

Barierki dla bezpieczeństwa, a nie wygody

Sporo kontrowersji wywołują żółte barierki zamontowane przy ulicy Krakowskiej w Radomsku - przy wlocie na niedawno wyremontowane skrzyżowanie. Pojawiają się zarówno głosy krytyki ze strony zmotoryzowanych mieszkańców miasta, jak i pieszych, a także przedsiębiorców.

Dlaczego zamontowano bariery? Odpowiedź jest prosta. Względy bezpieczeństwa. - Bariery mają chronić przede wszystkim pieszych, ale także wyremontowane chodniki i trawniki przez zniszczeniem. Przypominam, że już przed rozbudową skrzyżowania obowiązywał na tym odcinku zakaz postoju i zatrzymywania się, jednak kierowcy nagminnie go ignorowali - wyjaśnia Maciej Zalewski z Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Łodzi.

Teraz fizycznie uniemożliwiono wjazd samochodom na chodnik (i trawnik) w tym miejscu. I na nic zdadzą się tu protesty osób prowadzących działalności gospodarcze w tym miejscu - ważniejsze jest bezpieczeństwo, a nie wygodnictwo ich klientów - Proszę pamiętać, że tym odcinkiem ul. Krakowskiej, która jest drogą krajową 91 każdej doby przejeżdża  ponad 12 tysięcy samochodów i każde włączanie się do ruchu, bądź wyłączanie jest miejscem potencjalnego wypadku bądź kolizji - dodaje M. Zalewski.

Wygląda więc na to, że piesi, którzy przed remontem przekraczali jezdnię w miejscach do tego nieprzeznaczonych, będą zmuszeni (dla ich dobra) do korzystania jedynie z przejść dla pieszych, a kierowcy muszą poszukać miejsc parkingowych kawałek dalej - np: przy ulicy Reymonta lub pod budynkiem poczty.

Więcej o:
skrzyżowanie brzeźnicka piastowska krakowska barierki
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE