Bareła: Łączą nas wspólne cele

Bareła: Łączą nas wspólne cele Fot. Julia Kuśmierz

- To młody ruch, nie ma nawet roku, a udało mu się już stworzyć struktury w całej Polsce. Jeśli więc pytasz, czy mam obawy dotyczące jego przyszłości, to nie, nie mam – mówi nam Marcin Bareła. Z zastępcą koordynatora ruchu Polska 2050 w powiecie radomszczańskim rozmawiamy o polityce (lokalnej i ogólnokrajowej), regionalnych strukturach partii Szymona Hołowni i ofercie, którą ta przygotowała dla potencjalnych wyborców.

Radomsko24: Na kogo głosowałeś w 2019 r.?
Marcin Bareła: Oczywiście na Koalicję Obywatelską.

Rozumiem, że to właśnie z tego środowiska wywodzi się większość działaczy ruchu Hołowni?
Myślę, że większość z nas bardziej skłania się ku opozycji, to fakt, ale nie zawsze musi to wiązać się z bezkrytycznym poparciem dla Platformy. W ruchu jest wiele osób, które chcą działać z ludźmi i dla ludzi, nawet ponad podziałami. To nas właśnie łączy.

Wielu postrzega jednak wasz ruch jako szalupę ratunkową dla byłych działaczy PO.
Wiesz, nie chciałbym wkraczać tu na jakieś polityczne tematy, bo ja jestem w stowarzyszeniu, nie w partii. Poglądy nie są dla nas tak istotne, po prostu staramy się działać na rzecz społeczeństwa. Łączą nas wspólne cele. A partia Polska 2050 znajduje się jeszcze na etapie sądowym, czeka na oficjalną rejestrację, więc na tematy polityczne z pewnością przyjdzie jeszcze czas.

Nie obawiasz się, że przez to „działanie ponad podziałami” ruch stanie się trochę bezpłciowy? Za mało wyrazisty?
Ja tak nie uważam. Coraz więcej osób dostrzega naszą siłę. Mamy dobre wyniki w sondażach, więc nic dziwnego, że wielu się nas obawia. Nie sądzę, żebyśmy mieli szybko zejść ze sceny.

Palikot, Kukiz i Petru też pewnie sądzili, że wnoszą do polityki nową jakość. A obecnie ich ruchy albo nie istnieją, albo zostały wasalami większych partii.
Tak, wiem o tym, ale dawno nie widziałem ruchu, który zjednoczyłby tylu ludzi w tak krótkim czasie. Wszystko zaczęło się w czasie kampanii prezydenckiej i trwa nadal. To młody ruch, nie ma nawet roku, a udało mu się już stworzyć struktury w całej Polsce. Jeśli więc pytasz, czy mam obawy dotyczące jego przyszłości, to nie, nie mam.

Szykujecie nam jakieś przetasowania na lokalnej scenie politycznej? Choćby w radzie miasta lub powiatu?
Tak jak mówiłem, na kwestie polityczne przyjdzie jeszcze czas. Na razie skupiamy się na stowarzyszeniu. Pewnie jakieś rozmowy się odbędą, ale dopiero w przyszłości, gdy nasz ruch okrzepnie już trochę w powiecie.

A jak zamierzacie wyróżnić się spośród innych działających na naszym terenie stowarzyszeń?
Myślę, że Polska 2050 wyróżnia się jako sama Polska 2050. I wydaje mi się, że dawno nie było takiej siły w polskiej polityce. Wielu ludzi wybiera nasz ruch jako ten, który najbardziej im odpowiada. Ciężko mi powiedzieć, co będzie w przyszłości, ale jestem w tej kwestii optymistą.

Pytam o konkrety. Co planujecie zrobić w najbliższym czasie?
Niestety nie mogę na razie zbyt wiele zdradzić, bo dopiero kończymy załatwiać wszelkie formalności. Na pewno myślimy o stworzeniu biura w Radomsku, żeby być jeszcze bliżej ludzi. Niedługo przyjdzie też czas na jakieś spotkania, oczywiście online, gdzie razem z ludźmi zastanowimy się nad akcjami, które możemy przeprowadzić. Będziemy również na bieżąco reagować na ich prośby.

Co ruch Szymona Hołowni ma do zaoferowania małym i średnim miastom?
Jeśli chodzi o program, to on stale jest opracowywany…

…czyli jeszcze go nie ma?
Program istnieje, ale jest publikowany etapami, a wcześniej odpowiednio konsultowany. Do wyborów zostało jeszcze sporo czasu, więc naprawdę nie trzeba się śpieszyć – przede wszystkim musimy to zrobić dobrze. A odpowiadając na twoje pytanie, postulaty dla małych i średnich miast z pewnością niedługo się pojawią.

Skoro już jesteśmy w tym temacie: wierzysz w możliwość przyśpieszonych wyborów?
Wolałbym nie wypowiadać się na ten temat.

W takim razie jak zamierzacie utrzymać się na powierzchni do 2023 r.?
Jeśli chodzi o kwestie polityczne, to widzimy, że sprawa dopiero nabiera rozpędu. Nie obawiam się tego, że „utoniemy”, a wręcz przeciwnie, uważam, że dopiero się rozkręcamy. W wielu miastach pokazaliśmy już swoją siłę, w innych dopiero tworzymy struktury. Ostatnio w Łodzi zaprezentowaliśmy liderów regionalnych struktur. Na Sejm i Senat jeszcze przyjdzie czas.

Dużo mówisz o tym, że na politykę przyjdzie jeszcze czas, ale przecież nie da się robić ruchu politycznego bez polityki.
Powtórzę jeszcze raz: ja działam w stowarzyszeniu, nie w partii. To właśnie ono ma być podporą dla przyszłej partii, ale nie ma jej zastępować.

Wierzysz w to, że Polska 2050 pójdzie do wyborów z Platformą Obywatelską?
Sądzę, że wszystkie drogi są otwarte, ale chyba nie jestem teraz w stanie odpowiedzieć na to pytanie.

Pytam o to, czy nie zniechęciłoby to waszych wyborców.
Wiesz, ciężko mi teraz o tym mówić. Poruszasz tematy polityczne, a ja nie jestem za nie odpowiedzialny. Wolałbym jednak od nich uciec, ja koordynuję inne rzeczy.

Jakie?
Mam stworzyć ruch w naszym mieście. Chodzi o zebranie grona wolontariuszy, którzy będą działali dla ludzi. Nie jestem jednak odpowiedzialny za prowadzenie polityki na szczeblu gminnym czy powiatowym.

Czyli od robienia polityki jest partia, a od działalności społecznej – ruch?
Jak najbardziej masz rację.

Kiedy więc przyjdzie czas na robienie polityki?
Gdy tylko Sąd Okręgowy w Warszawie zarejestruje partię Polsko 2050, co pewnie wydarzy się za kilka dni lub tygodni. Na razie skupiamy się jednak na społeczeństwie i jego potrzebach.

Jakie są więc potrzeby radomszczańskiej społeczności?
Ustalimy to dokładnie podczas spotkania z mieszkańcami. Na pewno będziemy jednak reagować, gdy tylko ludzie zwrócą nam uwagę na istnienie problemu. W Radomsku jest wielu wspaniałych ludzi, więc mam nadzieję, że grono wolontariuszy będzie naprawdę duże.

Powiedzmy, że chcę oddać swój głos na partię Szymona Hołowni w 2023 r. Na co tak właściwie bym zagłosował?
Cóż, mnie urzekło to, że walczymy o Polskę, w której robimy coś na pokolenia, a nie kadencje. Bo 4 lata złych rządów to nie tylko zagrożenie dla partii rządzącej, która może nie wygrać wyborów ponownie, ale i 4 zmarnowane lata życia każdego z nas. Polska 2050 chce zbudować sprawne państwo, w którym, owszem, będziemy się różnić, ale nie będzie to stanowiło dla nas problemu.

Sprawne państwo, ekologia, rozwój, rozdział kościoła od państwa – to wszystko truizmy. Brakuje mi w tym wszystkim konkretów.
Nie masz racji. Grono ekspertów pracujących nad programem jest naprawdę liczne, ja sam miałem okazję zapoznać się z wieloma propozycjami zmian. Publikowane są już od jakiegoś czasu na stronie instytutu „Strategie 2050” współpracującego z naszym ruchem. Ostatnio pojawił się na przykład obszerny dokument dotyczący relacji na linii kościół-państwo. Jesteśmy młodym stowarzyszeniem, nasze postulaty dopiero się wykuwają.

Ile osób obecnie działa w waszym ruchu?
Ciężko mi to obecnie oszacować, ale na pewno w okresie wyborczym mieliśmy kilkudziesięciu wolontariuszy, część z nich dalej chce działać na rzecz stowarzyszenia. Jak już mówiłem, w Radomsku jest masa ludzi angażujących się w różnorakie inicjatywy i mam nadzieję, że wielu z nich chciałoby połączyć siły z Polską 2050. O zaangażowanie zatem kompletnie się nie obawiam.

A jak wygląda wasza struktura organizacyjna?
W każdym powiecie mamy koordynatora i zastępcę koordynatora, natomiast na czele wojewódzkich struktur stoją liderzy. Kontakt między lokalnymi działaczami a centralą w Warszawie jest naprawdę dobry, liderzy udzielają nam wszelkiej niezbędnej pomocy. Mamy dobre relacje, partnerskie.

Skoro jest tak dobrze, to czemu obserwowaliśmy ostatnio falę odejść ze stowarzyszenia?
Nie wiem, jakimi powodami kierowali się ci działacze, więc ciężko mi to skomentować. Na pewno mieli do tego prawo, w końcu nie każdemu musi się podobać kierunek, w którym poszliśmy. Ich miejsce zajęli jednak ludzie, którzy chcą działać w ruchu i upatrują w nim szansę na zrobienie czegoś dobrego.

Rozmawiał Mateusz Patalan.

Więcej o:
polska 2050 szymon hołownia ruch społeczny marcin bareła polityka samorząd wybory wywiad
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE