Z okazji Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych w Miejskiej Bibliotece Publicznej w Radomsku 28 lutego zorganizowano dla dzieci spotkanie z pisarką Anną Niedzielą-Strobel. Młodzież wysłuchała opowieści o życiu Danuty Siedzikówny ps. „Inka”, sanitariuszce żołnierzy wyklętych, która w wieku niespełna 18 lat została rozstrzelana przez komunistów.
Pisarka Anna Niedziela-Strobel przybliżyła uczniom postać Inki, o której napisała książkę „O Ince, która zachowała się jak trzeba”. Danuta Siedzikówna była córką Wacława Siedzika, leśniczego, i Eugenii z domu Tymińskiej. Miała dwie siostry, Wiesławę i Irenę. Jej ojciec w 1940 roku został wywieziony przez Sowietów do łagru, potem walczył w armii Władysława Andersa, zmarł w czerwcu 1943 roku. Natomiast jej mama należała do Armii Krajowej. Została aresztowana przez Gestapo w listopadzie 1942, zmarła we wrześniu 1943 rozstrzelana w lesie pod Białymstokiem. Dziećmi zajęła się wówczas babcia Aniela, która kontynuowała patriotyczną postawę rodziców w wychowaniu dziewczynek.
Natomiast młoda Danuta Siedzikówna w grudniu 1943 razem z siostrą Wiesławą wstąpiły do AK. Została sanitariuszką i przyjęła pseudonim „Inka”. Natomiast w czerwcu 1946 r. została wysłana do Gdańska po zaopatrzenie medyczne dla szwadronu. A 20 lipca 1946 r. została aresztowana przez funkcjonariuszy UB i osadzona w więzieniu w Gdańsku. Po ciężkim śledztwie 3 sierpnia 1946 r. skazana została na karę śmierci przez Wojskowy Sąd Rejonowy w Gdańsku.
Komuniści rozstrzelali ją w zemście za nieuchwytnego majora Zygmunta Szendzielarza ps. „Łupaszka”. Była pierwszą osobą zatrzymaną z jego oddziału. Oskarżano ją fałszywie m.in. o dobijanie rannych i wydawanie rozkazów rozstrzeliwania funkcjonariuszy UB. Pomimo brutalnego śledztwa, była bita i poniżana, nie zdradziła swojego oddziału. Podczas egzekucji wydarzyła się rzecz niesamowita. Otóż żadna ze 100 kul, które wtedy wystrzelono nie zabiła Inki. Została ranna i zastrzelił ją dopiero dowódca plutonu egzekucyjnego. Według relacji jej ostatnimi słowami miały być „Niech żyje Polska! Niech żyje „Łupaszko”! Natomiast w grypsie napisanym przez Inkę krótko przed śmiercią, znalazły się takie słowa „Powiedzcie mojej babci, że zachowałam się, jak trzeba”.
Historii tego krótkiego życia wysłuchali uczniowie radomszczańskich szkół, którzy pomimo ciężkiego tematu, mieli wiele pytań do autorki. Od tych ile czasu zajęło jej napisanie książki i ile ma stron, po te poważniejsze, jak to czy Polacy zabili Inkę.
Książka „O Ince, która zachowała się jak trzeba” jest powieścią dla dzieci. Opowieść wzbogacają kolorowe ilustracje. Natomiast wydana została w 2014 roku przez Fundację Niepodległości. Tego trudnego zadania, jakim jest pisanie dla dzieci o rzeczach trudnych i przykrych podjęła się Anna Niedziela-Strobel, która jest autorką bajek i opowiadań dla dzieci. Pisze utwory pełne humoru, ale nie tylko. Również takie, które nawiązują do historii lub ważnych wartości. Jest laureatką konkursów literackich. Jej opowieść „O wodniku Radomku, co chciał być pożyteczny” zdobyła II nagrodę w konkursie na bajkę o Radomsku. „Historia srebrnej łyżeczki” otrzymała wyróżnienie w konkursie Wolska Bajka. Natomiast z utworu „O bocianie Dziwaku i żabie Marzycielce” powstał film animowany, nakręcony przez dzieci.