Bełchatowscy policjanci zatrzymali 40-letniego mężczyznę, który odpowie za posiadanie znacznej ilości substancji psychoaktywnej. Funkcjonariusze z wydziału kryminalnego przejęli blisko kilogram tzw. dopalaczy. Podejrzanemu grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności.
Policjanci z wydziału kryminalnego bełchatowskiej komendy systematycznie pracują nad zwalczaniem przestępczości narkotykowej. Tym razem w ich ręce wpadł 40-letni bełchatowianin, notowany wcześniej za przestępstwo narkotykowe. W sobotnie popołudnie 3 września 2022 roku, na terenie miasta funkcjonariusze namierzyli seata, w którym podróżowało trzech mężczyzn.
- Z ich ustaleń wynikało, że mogą mieć przy sobie narkotyki. W czasie kontroli zachowanie jednego z pasażerów wskazywało, że ma on coś do ukrycia. Chwilę później funkcjonariusze przeszukali 40-latka, podejrzewanego o narkotykowy proceder. W jego kieszeniach policjanci znaleźli dilerki wypełnione podejrzaną substancją. Okazało się, że miał on przy sobie ponad 20 gramów dopalaczy. W tej sytuacji posiadacz nielegalnych środków trafił do policyjnej celi, natomiast policjanci pojechali sprawdzić miejsce jego zamieszkania. Podczas przeszukania znaleźli i zabezpieczyli kolejne narkotyki. Było to ponad 932 gramy narkotycznych środków. Zabezpieczyli również woreczki nylonowe oraz wagę elektroniczną do porcjowania środków odurzających - informuje nadkom. Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.
Bełchatowianin usłyszał już zarzuty z ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii. Za posiadanie znacznej ilości substancji psychoaktywnej grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Sąd, na wniosek prokuratura, tymczasowo aresztował podejrzanego na okres 3 miesięcy.