Od 16 lipca ruszyła w Radomsku wspólna akcja Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, policji oraz osób, które dotknął problem dopalaczy.
Od 16 lipca ruszyła w Radomsku wspólna akcja Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, policji oraz osób, które dotknął problem dopalaczy.
Obecnie w Radomsku działa jeden sklep z dopalaczami określanymi jako „artykuły kolekcjonerskie”. Na ich opakowaniach widnieją ostrzeżenia, że nie są przeznaczone do spożycia, jedynie do kolekcjonowania. Sprzedawane są np. odświeżacze do bidetu czy środki do czyszczenia ekranów. Nie służą jednak do kolekcjonowania w klaserach lecz zażywane są przez młodzież.
W ciągu ostatnich kilku lat w środkach masowego przekazu, ukazały się informacje o poważnych zatruciach po zażyciu dopalaczy. Do końca września 2010 ich sprzedaż odbywała się w wyspecjalizowanych sklepach zwanych „smart shops”. Teraz, sprzedaż dopalaczy za pośrednictwem sklepów stacjonarnych jest nielegalna. Wszystkie dopalacze stanowią zagrożenie życia, a lista niepożądanych objawów, jakie mogą wywoływać, jest bardzo długa.
Celem akcji MKRPA i policji jest zwrócenie uwagi na zagrożenia i negatywne konsekwencje wynikające z zażywania dopalaczy. Od dzisiaj codziennie pod sklepem sprzedającym takie środki będą dyżurować osoby wręczając ulotki profilaktyczne.
Policja będzie patrolowała najbliższą okolicę sklepu w godzinach jego funkcjonowania. Specjalnie w ten rejon zostanie wysłany patrol ponadnormatywny finansowany przez Miasto Radomsko. Działania te będą trwały codziennie do czasu, aż uda się ograniczyć sprzedaż tych środków psychoaktywnych.
