Agresorzy z zarzutami pobicia

Agresorzy z zarzutami pobicia Fot. KPP w Bełchatowie

Bełchatowscy i szczercowscy policjanci ustalili i zatrzymali trzech mężczyzn, którzy usłyszeli zarzuty dotyczące pobicia 31-latka. Napastnicy zaatakowali pokrzywdzonego, który nocą wracał do domu. Podejrzanym grozi teraz kara do 3 lat pozbawienia wolności.

O zdarzeniu, które miało miejsce w nocy 7 sierpnia 2022 roku, w Szczercowie, policjanci zostali zawiadomieni dwa dni później. Wówczas do miejscowego posterunku policji zgłosił się pokrzywdzony, który złożył zawiadomienie o przestępstwie pobicia.

- 31-latek miał widoczne obrażenia głowy. Podał, że około godziny 1.00 w nocy 7 sierpnia został zaatakowany i pobity przez agresorów, którzy jechali audi. W tym czasie mężczyzna wracał do domu ze spotkania rodzinnego. Mężczyźni naśmiewali się z pokrzywdzonego, że idzie w towarzystwie matki. Zgłaszający zareagował na ich kpiące zaczepki i zwrócił im uwagę. Wówczas z auta wyskoczyło dwóch pasażerów i zaatakowali szczercowianina. Kierowca audi siedział w tym czasie za kierownicą i nie reagował. Oprawcy zadawali swojej ofierze ciosy, bili go pięściami po głowie. Z miejsca zdarzenia odjechali kiedy towarzysząca pokrzywdzonemu matka zaczęła wzywać pomocy. Niestety kilkadziesiąt metrów dalej agresorzy znów zaatakowali wracającego do domu 31-latka. Również bili go pięściami po twarzy i głowie, a kiedy szczercowianin upadł na ziemię uderzali go po całym ciele. Wszystko działo się szybko i dynamicznie. Po pobiciu sprawy uciekli - mówi nadkom. Iwona Kaszewska z KPP w Bełchatowie.

Zawiadamiający twierdził, że nie zna napastników, jednak ma numery rejestracyjne pojazdu, którym się poruszali. Ustalenie i zatrzymanie sprawców było już tylko kwestią czasu. Policjanci szybko dotarli do 22-letniego kierowcy audi. Ustalili też pasażerów osobówki. Są nimi mężczyźni w wieku 21 i 22 lata.

Wszyscy sprawcy to mieszkańcy powiatu bełchatowskiego. Mężczyźni usłyszeli już zarzuty dotyczące pobicia 31-latka.

Jest to przestępstwo zagrożone karą do 3 lat pozbawienia wolności. Prokurator objął podejrzanych policyjnym dozorem. Mężczyźni mają też zakaz zbliżania się do pokrzywdzonego.

Więcej o:
policja policja bełchatów bełchatów
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE