W nocy z 14 na 15 stycznia policjanci zostali poinformowani, że 40 - letni radomszczanin wyszedł z domu i rodzina nie wie co się z nim dzieje.
- Wszystko wskazywało na to, że mężczyzna ten miał myśli samobójcze. W związku z taką sytuacją policjanci o godzinie 2 w nocy zostali zobligowani do natychmiastowego stawiennictwa w jednostce. 90 policjantów brało udział w poszukiwaniach zaginionego. Policjanci równolegle przeszukiwali wytypowane miejsca, w których może przebywać 40-latek – mówi komisarz Aneta Wlazłowska, rzecznik radomszczańskich policjantów.
Policjanci odnaleźli zaginionego na obrzeżach miasta około godziny 6.00. Mężczyzna ten został przekazany załodze pogotowia ratunkowego.