Do Prokuratury Rejonowej w Radomsku zostało złożone zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa, dotyczącego zatrucia brzozy, rosnącej na radomszczańskim Starym Cmentarzu. Drzewa nie uda się uratować.
Oznaczona numerem 53 brzoza brodawkowata rośnie na Starym Cmentarzu w kwaterze B-5.
- Drzewo przed zatruciem zeszłego lata znajdowało się w bardzo dobrym stanie zdrowotnym. Pień okazu jest pełny, korona była żywotna, a drzewo ani nie podnosiło znacząco żadnego z nagrobków ani - pomimo lekkiej pochyłości, nie stwarzało niebezpieczeństwa złamania się. Zniszczona brzoza nie rokuje szans na regenerację i prawdopodobnie będzie musiała zostać usunięta do końca roku – mówi Ernest Rudnicki, dendrolog opiekujący się drzewami na radomszczańskich nekropoliach.
Dendrolog podkreśla, że agonia drzewa nastąpiła wskutek zeszłorocznych nawiertów w pniu, w które wlano substancję toksyczną.
- Sprawa została zgłoszona do Prokuratury Rejonowej w Radomsku. Każde kolejne zniszczenia drzew w obrębie cmentarzy Starego i Nowego będą kończyć się składaniem zawiadomień do prokuratury, która ma możliwość dokonywania przesłuchań opiekunów wskazanych w zawiadomieniu nagrobków znajdujących się wokół drzewa – wyjaśnia Ernest Rudnicki.
Za zniszczenia drzew na cmentarzu grożą kary pozbawienia wolności oraz finansowe. Na uszkodzonych egzemplarzach pojawiły się informacje o wartości drzew zgodnie z Rozporządzeniem z dn. 25.08.2016 r. w sprawie opłat za usunięcie drzew i krzewów.
- Stan drzew na radomszczańskich nekropoliach jest na bieżąco monitorowany. Warto zaznaczyć, że uszkodzenia pni prowadzą do stworzenia zagrożenia złamania się drzew, narażając życie, zdrowie i mienie ludzi odwiedzających zmarłych bliskich. Uszkodzone okazy będą wymagać także kosztownej pielęgnacji i narażać nas na dodatkowe wydatki – tłumaczy dendrolog.
Liczba drzew na cmentarzach w Radomsku przez ostatnie 20 lat zmalała o około połowę.
- W ciągu kilku ostatnich lat odnotowaliśmy kilkadziesiąt przypadków zatrucia drzew, w wyniku czego kilkanaście drzew zostało usuniętych, a stan zdrowotny pozostałych istotnie się pogorszył. Na Cmentarzu Starym rośnie obecnie 95 drzew, z czego najstarsze - pomnikowe lipy liczą sobie kolejno 160 i 135 lat. Pojedyncze okazy pochodzą sprzed 1920 roku, a większość drzew z lat 1933-1943. Do usunięcia, ze względu na stan zdrowotny, przeznaczone są dwa jesiony z alei głównej. Pozostałe drzewa będą kolejno poddawane pielęgnacji – mówi Ernest Rudnicki.
Na Cmentarzu Nowym rośnie ponad 450 roślin drzewiastych i krzewiastych, z czego ponad 300 to same drzewa, które były sadzone w większości w latach 1933-1960.
Pielęgnacja drzewostanu Nowego Cmentarza ma odbyć się planowo po ukończeniu prac na Starym Cmentarzu.