W Mistrzostwach Polski Młodzików U15 w zapasach w Janowie Lubelskim (8-10 marca) startowali zawodnicy ZKS Radomsko.
Filip Gonera to najlżejszy zawodnik klubu, który wniósł na wagę swoje 35 kg (a walczył w kategorii 38) oraz stanął pierwszy raz w szranki na turnieju. Stoczone przez niego dwie walki, chociaż przegrane pokazały, że ma wielkie serce do walki i zebrane doświadczenie będzie owocowało w przyszłości. Zajął miejsce 16.
W kategorii 44 kg Iwo Kubanik (Filip oraz Iwo byli najmłodszym rocznikiem na tej imprezie) pierwszą wygraną walkę stoczył z zawodnikiem SKS Unia Swarzędz, drugą wygraną walkę zakończył rzutem przez biodro z zawodnikiem z Olimpijczyka Radom, trzecią ciężką walkę przegrał z zawodnikiem Legi Fight Club Warszawa, Stanisławem Żółtowskim.
- Każda z walk Iwa była przeprowadzona ze starszymi wiekiem zawodnikami, a stosowane przez niego techniki nauczane w naszym klubie, okazały się skutecznym środkiem do wygranych. Szczególnie ciężka była walka z zawodnikiem z Warszawy. Był to już półfinał, w której przeciwnik przeważył swą siłą w parterze i mimo wywalczenia przez Iwa 4 punktów i wybronienia się przez niego przez 30 sekund w pozycji zagrożonej, doprowadził w końcu do przewagi punktowej. Niestety Iwo nie dał rady doświadczeniu zawodnika ze Swarzędza Oliwiera Białasika, przegrał walkę o 3. miejsce i ostatecznie zajął 5. miejsce, co jest wspaniałym rezultatem w jego wieku – relacjonuje przebieg walk trener Tomasz Łapiński.
- W kategorii 68 kg Bartłomiej Bałut stoczył dwie walki, w których mimo wielkiej waleczności został pokonany przez przeciwników i zajął 20 miejsce. Dodajmy, że Bartek jest bardzo systematycznym zawodnikiem i ulubieńcem wśród ekipy ZKS - podkreśla trener, dodając że na wszystko przyjdzie czas.
W kategorii 85 kg Miłosz Trzeciak pierwszą wygraną walkę przez przewagę techniczną stoczył z zawodnikiem z Olimpu Janów Lubelski. Drugą bardzo wyrównaną, mimo początkowego prowadzenia 5 punktami, po wykonaniu dwóch akcji technicznych, przegrał na punkty z zawodnikiem ze Swarzędza Wojciechem Targowskim.
- Miłosz zawalczył bardzo dobry turniej i widać prace jaka wykonuje na zajęciach, gdy zapiął technikę nazywana w zapasach ręka-głowa to tak naprawdę zabrakło maty a ręka naszego już kiedyś medalisty MP bylaby uniesiona w górę. Trzecią walkę o prawo walki o 3. miejsce przegrał z zawodnikiem Janem Szot z UKS Piątka Piaseczno - ostatecznie zajął 7. miejsce - dodaje trener.
Trenerem chłopców jest Sebastian Nowak.
