Zajęcia na Radomszczańskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku „Wiem więcej” trwają już od października br. Wykładów, zajęć warsztatowych, ruchowych i spotkań jest dużo więcej niż w minionym roku akademickim.
Zajęcia na Radomszczańskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku „Wiem więcej” trwają już od października. Wykładów, zajęć warsztatowych, ruchowych i spotkań jest dużo więcej niż w minionym roku akademickim, a także zwiększyła się znacznie liczba słuchaczy. Dziś gościmy na wykładzie z historii sztuki.
Zajęcia z tego przedmiotu odbywają się co tydzień we wtorki w Galerii Muzeum Regionalnego, z którą to instytucją uniwersytet współpracuje już od ponad roku. Studenci bardzo się cieszą, że mogą korzystać z tego lokum oraz ze sprzętu, jakim muzeum dysponuje. Rozdane w ubiegłym roku dyplomy „Przyjaciel Uniwersytetu” w przypadku muzeum bardzo dobitnie dokumentują, że nie były to i nadal nie są tylko puste słowa i gesty bez pokrycia. Za przychylność ze strony dyrektora Muzeum Regionalnego, Krzysztofa Zygmy, wszyscy studenci serdecznie dziękują.
- Uważam, że funkcjonowanie uniwersytetu w naszym mieście to świetny pomysł Cieszę się z tego faktu również osobiście, bo po wielu latach zawodowej pauzy, mogę ponownie prowadzić wykłady z zakresu historii sztuki, czyli tego tematu, którym przez wiele lat żyłam – mówi Krystyna Filarowska, emerytowany pracownik Muzeum Regionalnego, obecnie wykładowca na Radomszczańskim Uniwersytecie Trzeciego Wieku „Wiem więcej”. - To fantastycznie, że mam do kogo mówić, że w naszym mieście są ludzie, których ciekawi malarstwo, rzeźba, architektura Polski i świata. Małe miasto, a jednak pęd do wiedzy duży i to jest bardzo ważne. Ja też dzięki takim wykładom mogę się realizować i mieć motywację do uaktualniania swej wiedzy - podkreśla.
Studenci bardzo cenią sobie możliwość rozwijania się mimo swojego wieku. - Przystąpiłem do tego uniwersytetu w tym roku i już wiem, że podjąłem słuszną decyzję. Czuję się w grupie studentów bardzo komfortowo, z radością wracam do lat szkolnych, kiedy to człowiek przyswajał sobie wiedzę, wtedy trochę z obowiązku, a dziś już tylko z przyjemnością – wyznaje Stanisław Cieciura jeden ze studentów RUTW „Wiem więcej”.