Sąd Apelacyjny w Warszawie wydał postanowienie na zażalenie byłego policjanta, a obecnie polityka SLD Arkadiusza Ciacha w sprawie wysokości otrzymywanych przez niego świadczeń z ZUS-u. Te rok temu zostały obniżone na podstawie ustawy dezubekizacyjnej przeforsowanej przez rząd Prawa i Sprawiedliwości.
Arkadiusz Ciach, aby poinformować opinię publiczną o wydanym postanowieniu, zorganizował 1 października konferencję prasową przed budynkiem radomszczańskiego sądu. Poinformował dziennikarzy, iż Sąd Apelacyjny orzekł, że nie podlega on wspomnianej ustawie dezubekizacyjnej, w konsekwencji czego nie powinien mieć zmniejszonych świadczeń z ZUS: - Mówimy o ustawie represyjnej, która segreguje na obywateli pierwszej i drugiej kategorii. Segreguje Polaków, na tych którzy mają pełnię praw obywatelskich i na tych, którzy takich praw nie mają - podkreślał Arkadiusz Ciach.
Określił także tą ustawę jako represyjną wobec funkcjonariuszy policji i innych służb mundurowych. Na jej podstawie kilkudziesięciu tysiącom funkcjonariuszy z całego kraju obniżono emerytury z powodu pełnienia służby na rzecz totalitarnego państwa. Arkadiusz Ciach powiedział również, że nigdy nie był funkcjonariuszem Służby Bezpieczeństwa ani innych służb wymienionych we wspomnianej ustawie. Zapowiedział także "posprzątanie po PiS-ie", gdy ten odejdzie od władzy i pociągnięcie do odpowiedzialności osób odpowiadających za "krzywdy wyrządzone narodowi".