Wicewojewoda łódzki Krzysztof Ciecióra, podczas konferencji prasowej poinformował, że 28 czerwca to najbardziej prawdopodobna data wyborów prezydenckich. Mają się one odbywać korespondencyjne oraz w tradycyjny sposób. O metodzie głosowania mają zdecydować indywidualnie sami wyborcy. Wicewojewoda zaapelował do polityków, w tym radomszczańskich samorządowców, by się opamiętali i nie krytykowali działań związanych z organizacją wyborów.
- Chciałbym zaapelować do polityków opozycji, również radomszczańskich o to, by się opamiętali w krytyce wszelkich działań rządu zmierzających do tego, by przeprowadzić wybory. Wybory nie są czyimś widzimisię. To jest wymóg konstytucyjny. Do 6 sierpnia musimy wyłonić nowego prezydenta. Inaczej dojdzie do sytuacji politycznej, która nigdy dotychczas nie miała w Polsce miejsca, czyli braku obsadzenia urzędu prezydenta. To jest podstawowy argument, dlaczego te wybory muszą odbyć się sprawnie. Apeluję do polityków, aby wspomogli działania rządu związane z organizacją wyborów. Chciałbym podkreślić, że Porozumienie, które reprezentuję od początku mówiło, że wybory prezydenckie 10 maja nie odbędą się. I to nie ze względów politycznych, tylko organizacyjnych – powiedział Krzysztof Ciecióra.
Wicewojewoda podkreślił, że każdy wyborca będzie mógł sam zdecydować, czy zagłosuje w sposób tradycyjny, czy korespondencyjnie.
- Ja osobiście zagłosuję tradycyjnie – oświadczył pytany przez dziennikarzy.
