W niedzielę w Miejskim Domu Kultury w ramach Se-ma-for Film Festival On Tour 2011 odbyły się warsztaty animacji. Zostały one skierowane dla osób powyżej piętnastego roku życia. W praktyce nie... ››
W niedzielę w Miejskim Domu Kultury w ramach Se-ma-for Film Festival On Tour 2011 odbyły się warsztaty animacji. Zostały one skierowane dla osób powyżej piętnastego roku życia. W praktyce nie respektowano tego.
Warsztaty miały na celu przybliżenie młodym osobom podstaw animacji poklatkowej. Podczas blisko półtoragodzinnego "szkolenia" każdy przynajmniej dwa razy sterował bohaterami i scenerią. Przygotowanie każdej klatki nie było wcale takie łatwe. To żmudna i mozolna praca.
- W wyniku tych piętnastu warsztatów chcemy stworzyć jeden film, który będzie autorstwa blisko dwustu pięćdziesięciu młodych ludzi. Stąd rozpisane jest to w taki sposób, że w pierwszych trzech miastach powstał storyboard. Później na jego bazie stworzono scenografię w kolejnych trzech miastach. Lalki wykształciły się w jednej miejscowości - w Poddębicach. Następnie w ostatnich ośmiu ośrodkach miejskich, uczestnicy warsztatów animowali marionetki w kolejnych scenografiach, których jest osiem. Z racji tego, iż ta technika jest najbardziej czasochłonna, tworzymy po kilka, kilkanaście sekund w jednym mieście. Na sam koniec wszystko zmontujemy i będzie film - powiedział Piotr Kardas dyrektor artystyczny Se-ma-for Film Festiwal.
Bez wątpienia warsztaty animacji poklatkowej były interesującym doświadczeniem. Każdy, kto był na nich obecny przekonał się na własne oczy jak wiele trzeba, aby tworzyć kilka sekund filmu animowanego. To wbrew pozorom tania technika, a wraca do łask. Świadczą o tym coraz liczniejsze reklamy i teledyski wykonane za jej pomocą. Wystarczy tylko plastelina, aparat i dużo, dużo cierpliwości.