Starostowie z ośmiu powiatów województwa łódzkiego, którzy przegrali konkursy na ratownictwo medyczne spotkali się z wojewodą Jolantą Chełmińską we wtorek 13 grudnia 2011 roku.
Starostowie z ośmiu powiatów województwa łódzkiego: bełchatowskiego, łęczyckiego, łowickiego, kutnowskiego, opoczyńskiego, pajęczańskiego, poddębickiego i radomszczańskiego spotkali się z wojewodą Jolantą Chełmińską we wtorek 13 grudnia 2011 roku. Rozmawiali na temat unieważnienia konkursu na ratownictwo medyczne.
Przypomnijmy. Umowy na świadczenie usług z zakresu ratownictwa medycznego zostaną podpisane po raz pierwszy na tak długi okres - pięciu lat. Poprzednio konkurs był ogłaszany na rok. Po przegraniu konkursu dyrektorzy szpitali z kilku powiatów województwa łódzkiego zgodnie z procedurą złożyli odwołanie do łódzkiego NFZ, ponieważ nie zgadzają się z jego wynikami.
Publiczne ZOZ-y nauczone poprzednim przegranym konkursem, tym razem mocno przygotowały się do niego. Niejednokrotnie musiały w tym celu wydać po kilkadziesiąt tysięcy zł, żeby spełnić wszystkie wymogi. W ofercie podały najczęściej znacznie niższą cenę, niż wymagał NFZ, co dawało im za to maksymalną liczbę punktów. Cena ta była na pograniczu opłacalności, chciały wyjść na zero po zapłaceniu kosztów osobowych, paliwa i eksploatacji samochodów. Zastanawiają się, jak w takim razie konkurencja mogła zejść z ceną jeszcze niżej.
- Podczas spotkania przede wszystkich chcieliśmy przekazać pani wojewodzie wspólny głos ośmiu powiatów, że zrobiliśmy wszystko, żeby wygrać, przygotowaliśmy się na 110 procent, mamy maksymalną liczbę punktów, a mimo to nam nie wyszło - mówi starosta Robert Zakrzewski, inicjator spotkań starostów w sprawie ratownictwa medycznego. - Prosiliśmy również, aby służby pani wojewody podczas rozpatrywania odwołań jeszcze raz wnikliwe przyjrzały się wszystkim ofertom, biorąc pod uwagę wszystkie nasze argumenty. Otrzymaliśmy zapewnienie, że tak będzie i ja, jak zawsze, mam nadzieję, że nam się uda.
Wicestarosta Andrzej Plutecki idzie ze sprawą o krok dalej. - Po spotkaniu z panią wojewodą pozostał pewien niedosyt. Każda ze stron stała na stanowisku, że ma rację - mówi wicestarosta radomszczański, obecny podczas spotkania - Pani wojewoda twierdziła, że konkurs został zorganizowany zgodnie z prawem i obowiązującymi procedurami... Dlatego starostowie i dyrektorzy szpitali deklarują, że po rozstrzygnięciu odwołań, można już sądzić, że na naszą niekorzyść, skierują sprawy do sądu.
Wcześniej starostowie oraz dyrektorzy szpitali z powiatów, które przegrały konkurs spotkali się w Starostwie Powiatowym w Radomsku 5 grudnia br. Ustalili plan wspólnych działań. Oprócz wyjazdu do wojewody i ministerstwa zdrowia, podjęte wspólnie stanowisko ma zostać wysłane do wszystkich parlamentarzystów z terenu województwa łódzkiego.