„Wakacje z efektem” to warsztaty nauki szybkiego czytania dla dzieci, przygotowane przez Miejską Bibliotekę Publiczną w Radomsku, które poprowadził certyfikowany trener z Łodzi. Pierwsze spotkanie odbyło się we wtorek, 9 lipca.
O tym jak, skrócić swój czas nauki tekstu pisanego do minimum, ale i też czytać krócej i efektywniej, miały okazję dowiedzieć się dzieci, które wzięły udział w specjalnych warsztatach z nauki szybkiego czytania. Poprowadziła je Agnieszka Forzpańczyk – certyfikowany trener szybkiego czytania z Łodzi.
Okazuje się, że aby nauczyć się czytać szybciej, należy polepszyć swoją zdolność do wielowątkowego przyswajania informacji. Należy wypracować nowe wzorce czytania i wyzbyć się starych nawyków, które przez lata nauki były pogłębiane. Tego, jak to osiągnąć zgłębiali uczestnicy warsztatów. Dzieci w pierwszej kolejności kartkowali swoje książki – to działanie polega na tym, że mózg zapoznaje się z czytaną treścią. O kolejnych etapach mówiła prowadząca zajęcia Agnieszka Forzpańczyk.
- Kurs szybkiego czytania trwa dwa miesiące, spotykamy się raz w tygodniu na trzy godziny lub po dwie godziny przez kolejnych dwanaście spotkań. Jest to intensywny trening na zajęciach, ale i też praca w domu. Nauka szybkiego czytania nie wymaga siedzenia wielu godziny, natomiast pół godziny każdego dnia należy poświęcić, aby zmienić nawyk czytania wolnego. Podczas zajęć uruchomię u dzieci techniki koncentracji uwagi, żeby w szybkim tempie przyswajały informacje. Będzie trening zapamiętywania informacji, tak żeby mózg szybko chłonął w ten sposób treść. Na początku połączenie szybkiego czytania ze zrozumieniem co się czyta jest niemożliwe. Najpierw się wdrażamy, podobnie jak to ma miejsce dzisiaj, usprawniamy technikę i za pomocą patyczka czytamy, jak najszybciej. Czytanie i rozumienie to jest jeden etap, natomiast czytanie, rozumienie i zapamiętywanie to jest kolejny. Żeby zapamiętać trzeba uruchomić procesy w mózgu, dzięki którym szybciej się zapamiętuje, czyli techniki zapamiętywania i kreatywne notowanie. Bez notowania ani rusz. Osobiście przez piętnaście lat każdą cenną książkę, którą czytam, notuję, ale nie w takiej formie tradycyjnej, moje notatki są bardziej graficzne
- opowiadała nam Agnieszka Forzpańczyk.
Na kolejnych w przyszłym tygodniu zajęciach dzieci będą doskonalić technikę.
