- Fajnie jest otworzyć ciekawy zawód, ale jeśli on wymaga pomocy dydaktycznych o bardzo dużym nakładzie, to jest dla szkoły bardzo dużym problemem. Niestety ratunkiem w takich przypadkach są wyłącznie pieniądze unijne - komentuje Małgorzata Kołodziejska dyrektorka ZSE w Radomsku.