W Radomsku zostanie upamiętniona rocznica wybuchu Powstania Styczniowego

W Radomsku zostanie upamiętniona rocznica wybuchu Powstania Styczniowego Fot. UM Radomsko

W tym roku mija 160. rocznica wybuchu Powstania Styczniowego. W obchody rocznicy włącza się Radomsko.

Program obchodów:

22 stycznia

- godz. 12.00 – złożenie wiązanek kwiatów pod Krzyżem Powstańczym na dziedzińcu Klasztoru oo Franciszkanów w Radomsku, ul. Narutowicza 3

- godz. 12.30 – Powstanie styczniowe w radomszczańskiem – wykład Grzegorza Mieczyńskiego (Galeria Muzeum Regionalnego w Radomsku, ul. Narutowicza 1)

29 stycznia

- godz.14.00 - Śladami Powstania Styczniowego w Radomsku – spacer historyczny z przewodnikiem Agnieszką Kuligowską (zbiórka uczestników przy kaplicy na Cmentarzu Starym)

30 stycznia

- godz. 10.00 – Powstanie styczniowe na ziemi radomszczańskiej – turniej wiedzy (Galeria Muzeum Regionalnego w Radomsku, ul. Narutowicza 1)

16 – 31 stycznia - Wystawa książek ze zbiorów biblioteki ph. „W krwawym polu…” W. Pol (Miejska Biblioteka Publiczna w Radomsku , ul. Narutowicza 2) 

POWSTANIE NA ZIEMI RADOMSZCZAŃSKIEJ

Udział radomszczan w wydarzeniach niepodległościowych miał miejsce już 27 lutego 1861 roku, kiedy to po nabożeństwie w kościele karmelitów w Warszawie wojsko rosyjskie zabiło 5 osób, wśród których był Zdzisław Rutkowski z Radomska.

Radomsko w strukturach powstańczych należało do województwa kaliskiego i powiatu piotrkowskiego. Miejscowi konspiratorzy, do których należeli rzemieślnicy i kupcy, rodziny urzędników, lekarze czy duchowni, podlegali władzom powiatowym w Piotrkowie.

Pierwszą ofiarą powstania styczniowego był 16-letni Adolf Zawadzki, syn burmistrza Kamieńska. Został zastrzelony w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. na radomszczańskim rynku przed kamienicą swego dziadka, sędziego Marcina Ziółkowskiego. Adolfa zastrzelił carski żandarm Jakuta, który zresztą był lokatorem w kamienicy dziadka ofiary.

Nocą z 21 na 22 stycznia w lasach między Rozprzą a Kamieńskiem zebrał się liczący 200 osób oddział powstańczy (tzw. partia). Dowództwo tego oddziału (liczącego dzień później już 300 osób) objął Józef Grekowicz.

Zorganizowany oddział wkroczył do Kamieńska, witany z ogromnym entuzjazmem przez mieszkańców. Następnej nocy w strugach ulewnego, zimnego deszczu doszło do nieudanej próby zdobycia Radomska. Poczatkowe działania szły zgodnie z planem. Gdy powstańcom wydawało się, że już opanowali miasto, zebrali się w rynku, aby hałaśliwie świętować swój triumf. Zostali wtedy otoczeni przez pochowane wojsko rosyjskie. Jedni padli od kul, inni bezładnie uciekali, a jeszcze inni zostali wzięci do niewoli. Wtedy właśnie zginął 16-letni Adolf.

Oficerów grupy Grekowicza, uczestników ataku na Radomsko aresztowano w Pajęcznie. Jako carscy oficerowie zostali oskarżeni o "zdradę stanu" i rozstrzelani w Piotrkowie.

Nieudana akcja nie osłabiła powstańczych planów. 28 stycznia 1863 roku w Kamieńsku powstańcy uszkodzili linię kolejową i odbili poborowych wiezionych do carskiego wojska. 6 lutego między Radomskiem a Kamieńskiem oraz 15 lutego pod Przedborzem doszło do potyczek między powstańcami a wojskiem carskim. 4 marca powstańcy ostrzelali jadący do Częstochowy pociąg z wojskiem. Podobnych potyczek było w naszym regionie wiele, m.in. w kwietniu pod Radomskiem, Dobryszycami. W sierpniu oddział Edmunda Taczanowskiego spalił mosty kolejowe między Radomskiem a Kłomnicami z jednej a Gorzkowicami z drugiej strony. W sierpniu po potyczkach w trójkącie Kłomnice-Borowno-Kruszyna doszło do bitwy pod Kruszyną. Do starć powstańców z carskimi oddziałami dochodziło jeszcze w pierwszej połowie 1864 r.

Władze carskie w odwecie za powstanie represjonowały i skazały wielu radomszczan. Miasta, a wśród nich Kamieńsk i Pławno, straciły prawa miejskie. W przedwojennym Radomsku było około trzydziestu osób mających za sobą katorgę i zesłanie na Syberii (m.in. T.Mickiewicz, J. Ptaszyński,J. Kurpios, J. Ciesielski, J. Różycki, J. Wagner, J. Kopeć ). Represje carskie dotknęły także ojców franciszkanów, którzy za okazaną pomoc powstańcom na ponad pół wieku zostali wysiedleni z radomszczańskiego klasztoru do Kalisza. 

POWSTANIE STYCZNIOWE W UJĘCIU HISTORYCZNYM

Powstanie styczniowe (1863-1864) było najdłużej trwającym i największym zrywem niepodległościowym w XIX wieku. W walkę przeciwko rosyjskiemu zaborcy zaangażowały się wszystkie warstwy społeczeństwa polskiego.

Osłabienie Rosji po klęsce w wojnie krymskiej doprowadziło do liberalizacji jej polityki wewnętrznej. Wzmocniło to tendencje niepodległościowe głównie wśród młodego pokolenia Polaków. Patriotyczne kręgi liberalno-konserwatywne, głównie ziemiańskie, skupione wokół Andrzeja Zamoyskiego, liczyły na przywrócenie w Królestwie Polskim statusu konstytucyjnego sprzed 1830 r., natomiast demokratyzujące środowiska młodzieży i części mieszczaństwa, ośmielone osłabieniem Rosji i zwycięstwem włoskiego ruchu narodowego, wysuwały hasła niepodległościowe. Pierwsi jako umiarkowani zyskali nazwę „białych”, drudzy „czerwonych”. Najważniejszym problemem była „kwestia włościańska”, czyli likwidacja pańszczyzny i uwłaszczenie chłopów. Koła ziemiańskie godziły się na uwłaszczenie za odszkodowaniem, zaś ruch demokratyczny żądał uwłaszczenia bezwarunkowego, widząc w tym warunek zwycięskiego powstania przeciw Rosji.

W 1860 r. czerwoni zainicjowali manifestacje religijno-patriotyczne. Zaatakowanie przez wojsko rosyjskie 27 lutego 1861 manifestacji w rocznicę bitwy grochowskiej przyniosło pierwsze krwawe ofiary, na placu zamkowym zginęło pięć osób. Władze w obawie przed spontanicznym wybuchem walk zgodziły się na przyjęcie petycji z żądaniem zmiany systemu rządów, którą car Aleksander II określił jako zuchwalstwo, ale ostatecznie zgodził się na desygnowanie Aleksandra Wielopolskiego na stanowisko dyrektora Komisji Wyznań Religijnych i Oświecenia Publicznego i zapowiedział utworzenie Rady Stanu oraz samorządu miejskiego i powiatowego. Te ustępstwa nie powstrzymały manifestacji. 8 kwietnia 1861 r. od kul Rosjan zginęło 200 osób a około 500 zostało rannych. W Warszawie wprowadzono stan wojenny, rozpoczęły się brutalne represje, organizatorów manifestacji w Warszawie i Wilnie deportowano w głąb Rosji. Przyspieszyło to konsolidację konspiracji, 17 października 1861r. utworzony został Komitet Ruchu (Miejski), a w czerwcu 1862r. Komitet Centralny Narodowy kierujący Organizacją Narodową, która tworzyła struktury tajemnego państwa polskiego. W planach KCN było powstanie nie wcześniej niż na wiosnę 1863 r. Jednakże przymusowa „branka” do armii rosyjskiej w połowie stycznia 1863, którą prowokacyjnie zaplanował Wielopolski, zmusiła KCN do wezwania do powstania, które wybuchło w nocy z 22 na 23 stycznia 1863 r. Manifest oraz dekrety Rządu Narodowego ogłaszały bezwarunkowe uwłaszczenie chłopów oraz walkę z Rosją o niepodległą, demokratyczną Polskę w granicach przedrozbiorowych.

W styczniu 1863r. powstanie obejmowało Królestwo Polskie, w lutym rozszerzyło się na Litwę, w kwietniu i maju sięgnęło okolic Dynaburga i Witebska oraz guberni kijowskiej i wołyńskiej. Z Galicji i zaboru pruskiego napływali ochotnicy, broń i zaopatrzenie. Przybyli też ochotnicy z Włoch, Węgier, Francji.

Wybuch walk, zaskoczył stolice zachodnie, a opinia publiczna zareagowała sympatią dla Polaków. W Paryżu, Londynie i Wiedniu, a także w Petersburgu wiedziano, że kryzys może przekształcić się w nową wojnę z Rosją. Dyplomacja rosyjska twierdziła, iż powstanie to jej sprawa wewnętrzna, a ruch polski wymierzony jest w porządek europejski. Jednakże ujawnienie rosyjsko-pruskiej konwencji z 8 II 1863 o solidarnej walce z Polakami umiędzynarodowiło powstanie i umożliwiło mocarstwom zachodnim przejęcie inicjatywy dyplomatycznej. Francja, Anglia i Austria uzgodniły koncepcję dyplomatycznej interwencji w obronie praw Polaków i w kwietniu wystosowały noty utrzymane jednak tylko w tonie perswazji. Car Aleksander II i jego ministrowie, odrzucili noty mocarstw.

Fiasko interwencji przesądzało o politycznej klęsce powstania. Polacy mogli ze zmiennym szczęściem walczyć z wojskami rosyjskim, ale nie mieli szans na ostateczny sukces.

Zimą 1864 działania trwały głównie w południowej części Królestwa, graniczącej z Galicją, skąd docierała pomoc. W końcu grudnia 1863 na Lubelszczyźnie rozbity został oddziały powstańców. Najsilniejszym ośrodkiem powstańczym pozostał rejon Gór Świętokrzyskich, gdzie dowodził gen. Bosak, lecz jego zgrupowanie poniosło 21 lutego klęskę, co zapowiadało już kres powstania zbrojnego. Austria wprowadziła 29 lutego stan wojenny w Galicji, a 2 marca władze carskie ogłosiły uwłaszczenie chłopów w Królestwie Polskim.

Liczne aresztowania znacząco osłabiały powstańczą organizacje. Ostatni dyktator powstania, Romuald Traugutt, został aresztowany w nocy z 10 na 11 kwietnia. Stracenie 5 sierpnia 1864 na stokach Cytadeli członków ostatniego RN: Traugutta, Antoniego Jeziorańskiego, Rafała Krajewskiego, Józefa Toczyskiego i Romana Żulińskiego, symbolicznie zamykało powstanie. Do grudnia 1864 wymykał się policji Aleksander Waszkowski, powstańczy Naczelnik Warszawy, a ujęty podzielił w lutym 1865 los setek straconych.

W czasie powstania wojska rosyjskie stosowały odpowiedzialność zbiorową wobec mieszkańców wspierających polskie oddziały. Szczególnie krwawymi represjami na Litwie zapisał się generał gubernator M. Murawiew, który otrzymał przydomek „Wieszatiel”.

Na obszarze objętym powstaniem stoczono około 1200 bitew i potyczek, zginęło blisko 20 tys. powstańców, Rosjanie wykonali przynajmniej 669 wyroków śmierci. Na zesłanie, nie licząc tysięcy karnie wcielonych do wojska, wywieziono 38 tys., z czego ok. 20 tys. na Syberię, w tym 4 tys. na katorgę. Na emigracji znalazło się około 10 tys. powstańców, których część po kilku latach osiadła w Galicji. Konfiskaty majątków i wysokie kontrybucje dotknęły ziemiaństwo, zwłaszcza na Litwie. Powstanie styczniowe wywołało falę antypolskiego szowinizmu w społeczeństwie rosyjskim. Umocniło to kurs reakcji i represji, unifikacji administracyjnej Królestwa z Cesarstwem, rusyfikacji ziem polskich, tłumienia życia politycznego i społecznego. Konflikty między mocarstwami w okresie interwencji dyplomatycznej zaciążyły na układzie sił na arenie międzynarodowej. Sprawa polska na 50 lat zepchnięta została ze sceny międzynarodowej.

Więcej o:
radomsko powstanie styczniowe obchody rocznica powstania styczniowego
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE