W najbliższy piątek, na "Kopcu" uroczyście odsłonięty zostanie pomnik upamiętniający ofiary masowych egzekucji przeprowadzonych przez okupanta niemieckiego w dniach 3 maja i 23 czerwca 1944 r. w Radomsku
W najbliższy piątek, na "Kopcu" uroczyście odsłonięty zostanie pomnik upamiętniający ofiary masowych egzekucji przeprowadzonych przez okupanta niemieckiego w dniach 3 maja i 23 czerwca 1944 roku w Radomsku.
Pomnik usytuowany jest przy ul. Zgody, wzdłuż nowego ciągu pieszo-rowerowego. Planowane jest także posadzenie dębów, upamiętniających ofiary niemieckich egzekucji.
Co tak właściwie wydarzyło się na "Kopcu" w 1944 roku?.
Zapytaliśmy o to naszego redakcyjnego kolegę Pawła Dudka, historyka i miłośnika historii ziemi radomszczańskiej. - Na Kopcu miały miejsce dwie egzekucje dokonywane przez Niemców. 3 maja 1943 zabito dziesięć osób, a 23 czerwca dwadzieścia pięć osób choć różne źródła podają nieco inne liczby - mówi.
Ciała zamordowanych znalazły się po wojnie na radomszczańskim cmentarzu.
- Zachowało się kilka zdjęć z egzekucji. Na jednym z nich widać stojących mężczyzn, który są przywiązani z tyłu za ręce do poprzeczki. Na następnym zdjęciu widać już leżące ciała. Egzekucji tej dokonało kilkunastu żołnierzy niemieckich ustawionych w dwóch rzędach - wyjaśnia Paweł.
Dokładne miejsce egzekucji było dość łatwo ustalić. W tle, kilkaset metrów dalej, widać bowiem stojący do dziś charakterystyczny budynek z wieżą przy ul. Krasickiego, naprzeciw marketu budowlanego.
Początek piątkowych (3 maja) uroczystości o godz. 10.15.