Mój brat jest uzależniony od narkotyków. Na szczęście dojrzał już do decyzji, żeby rozpocząć leczenie. Chciałabym się dowiedzieć, na czym ono polega? Czy samo odtrucie wystarczy? - pyta Grażyna. Porad udziela dr n. med. Sławomir Wolniak, specjalista psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu.
Detoks ponarkotykowy jest sposobem na przerwanie ciągu narkotykowego, ale nie jedyną formą leczenia uzależnienia. Narkotyki są bardzo niebezpieczne i groźne dla organizmu. Doprowadzają do jego degradacji i narażają osobę uzależnioną na śmierć. Wiele oczywiście zależy od rodzaju narkotyków, wielkości dawek, częstotliwości ich brania. Pewne jest jedno - odwyk narkotykowy to jedyna szansa na rozpoczęcie powrotu do normalnego życia.
- Uzależnienie od narkotyków stanowi połączenie uzależnienia fizycznego z psychicznym. Celem detoksu ponarkotykowego, w pierwszej kolejności, jest oczyszczenie organizmu z toksycznych związków. Dokonywane jest poprzez podawanie kroplówek z płynami infuzyjnymi, krystaloidami, witaminami, elektrolitami i odpowiednimi lekami. Dzięki nim udaje się złagodzić fizyczne skutki odstawienia narkotyków. A są one dość nieprzyjemne – pojawia się zmęczenie, zaburzenia snu, wymioty, bladość skóry, dreszcze, gorączka, a nawet halucynacje i lęki. Leki przede wszystkim mają działanie objawowe, zmniejszają dyskomfort i pozwalają przywrócić w miarę normalne funkcjonowanie organizmu – mówi dr n. med. Sławomir Wolniak, specjalista psychiatra, ordynator Kliniki Wolmed w Dubiu.
Detoks trwa co najmniej 7 dni i pozwala uzyskać zadowalające rezultaty oraz wysoką skuteczność. Po jego zakończeniu organizm jest przygotowany do kompleksowej walki z nałogiem. Samo odtrucie nie uwolni od uzależnienia od narkotyków, ale na pewno odbuduje kondycję organizmu i poprawi samopoczucie. Wraz z nim pojawia się pozytywne myślenie i deklaracja chęci wyzdrowienia. Można powiedzieć, że wówczas pierwszy krok do osiągnięcia celu został wykonany.
- Kolejnym etapem jest przystosowanie organizmu do funkcjonowania bez wspomagania chemicznego. W tym okresie pacjenci otrzymują łagodne środki farmakologiczne, a także kompozycje witamin i minerałów, które wzmacniają organizm. Po przejściu przez okres leczenia fizycznego uzależnienia, przychodzi czas na terapię. Pozwala ona zrozumieć powody sięgania po zakazane substancje i uświadamia skutki ich stosowania. Podczas terapii, indywidualnej i grupowej, która powinna trwać co najmniej 6 tygodni, pacjent uczy się też rozwiązywania problemów, umacnia samoocenę, wyzwala od lęków i przygotowuje do życia wolnego od narkotyków. Takie leczenie przeprowadzamy w Klinice Wolmed, zarówno detoks ponarkotykowy, jak i terapię. Mimo pandemii nasz ośrodek pracuje bez zakłóceń. Przestrzegamy zaleceń Sanepidu, przy przyjęciu do szpitala na nasz koszt wykonujemy test na COVID-19, a także podstawowe badania laboratoryjne – wyjaśnia Sławomi Wolniak.
Pacjenci przebywający na terapii mają 3 indywidualne sesje z terapeutą uzależnień w tygodniu, terapię grupową, wykłady i warsztaty terapeutyczne, ponadto zapewniamy całodobowa opiekę lekarza i pielęgniarek.
szczegóły na www.wolmed.pl
* Powyższa porada jest sugestią i nie zastępuje wizyty u specjalisty. W przypadku problemów ze zdrowiem należy skonsultować się z lekarzem.
Tekst powstał we współpracy z kliniką „Wolmed”.
Klinika „Wolmed”
Dubie 1A
97-420 Szczerców
www.wolmed.pl