Usterek w szpitalu jest bez liku - powiat zawalczy w sądzie

Szpital posiada trzyletni okres gwarancji, wiec wszelkie usterki musi do tego czasu znaleźć i wykazać.W końcu zdecydował się powalczyć o ich usunięcie w sądzie.

Szpital posiada trzyletni okres gwarancji, wiec wszelkie usterki musi do tego czasu znaleźć i wykazać. Na samym początku eksploatacji były przecieki z dachu, przecieki z okien, czy odkształcenie podłogi w miejscach, gdzie stały łóżka. Temat ciągnący się i najważniejszy to jednak okna, których nieszczelność generuje duże koszty.

fot. archiwum R24Wątpliwości dyrektora szpitala do spraw technicznych Ireneusza Owczarka polegają na tym, że być może takiego rodzaju  okna nie powinny być w ogóle montowane w szpitalu. Te okna są po prostu za zimne i być może należało zaprojektować inne. Za duża jest bowiem powierzchnia aluminium i szkła. Wątpliwości te rozwiać ma opinia biegłego. Dokąd jeszcze trwa gwarancja i dokąd możemy zrobić coś na koszt gwaranta – musimy to zrobić – twierdził dwa tygodnie temu Ireneusz Owczarek.

- Problem jest jednak bardzo złożony, gdyż dokumenty odbiorowe potwierdzają obecność wszystkich niezbędnych atestów, inspektor nadzoru prace odebrał, a wykonawca złożył oświadczenie, że roboty zostały wykonane zgodnie ze sztuką budowlaną i przepisami prawa budowlanego
– wyjaśnia Beata Pokora Członek Zarządu Powiatu Radomszczańskiego.

Tymczasem pacjenci zimą marzną, zaś latem dokuczają im upały. Aby niwelować niedoskonałości gwarant zaproponował pokrycie ich folią za około 50 tys. (która zmniejszyć miała przepuszczalność promieni słonecznych) i piankowanie. Zastosowane rozwiązanie wprawdzie poprawiło nieco sytuację, ale uciążliwości nie zostały całkowicie wyeliminowały. Powiat w dalszym ciągu walczył o usunięcie usterek, jednakże rozmowy z wykonawcą nie przyniosły oczekiwanego rezultatu. Instalexport ani  nie usunął usterek, ani nie przedstawił  żadnych innych, skutecznych propozycji rozwiązania tego problemu.

Umowa z wykonawcą zakłada jeszcze gwarancję ubezpieczeniową, której wystawcą jest Euler Hermes na kwotę ponad 1,4 mln, ale i ta firma nie poczuwa się do odpowiedzialności i wypłaty kwoty. W związku z tym, w tych dwóch sprawach powiat zdecydował się wystąpić na drogę sądową.

Czy to pozwoli na zawsze wyjaśnić sprawę usterek w szpitalu i doprowadzi do ich usunięcia oraz do komfortu leczonych tam pacjentów? Wprawdzie postępowanie sądowe polegać ma głównie na analizie dokumentów, to w sądzie jak to w sądzie – jasność będziemy mieć dopiero po jego decyzji.

Więcej o:
szpital powiatowy ustarki okna nieszczelne okna w szpitalu starostwo powiatowe
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE