Droga położona w spokojnej okolicy, w miejscowości Posadówka, służąca głównie mieszkańcom, obecnie została nieco poszerzona. Ale jak?
Droga położona w spokojnej okolicy, w miejscowości Posadówka, służąca głównie mieszkańcom, obecnie została nieco poszerzona. Bynajmniej nie za sprawą przystosowania jej do użytkowania dla samochodów ciężarowych, czy aut poruszających się z dużą częstotliwością i w obu kierunkach, ale za sprawą feralnego objazdu i niestosowania się do przepisów ruchu drogowego przez wielu kierowców.
Remont mostu w pobliskim Orzechowie rozpoczął się 18 września tego roku. Kierowcy, którzy chcą przejechać drogą powiatową nr 3934E z Radomska do Kobiel Wielkich, na czas remontu mają wyznaczony objazd. Prowadzi on drogą powiatową nr 3933E (Orzechówek - Dziepółć), drogą powiatową nr 3935E (Dziepółć - Dmenin) oraz drogą powiatową nr 3925E (Dmenin - Łowicz). Kto sprytny ten zauważy, że wyznaczony objazd obejmuje drogę o długości prawie 24 km. Według wyliczeń maps.google z Radomska do Orzechówka, Dmenina i dalej przez Łowicz do Kobiel, tyle właśnie ona wynosi. Szkoda też, że w nikt nie wpadł na pomysł, aby objazd ten wytyczyć przez Wolę Malowaną. Wyniósł by on 17, a nie 24 kilometry. Ale nie to jest głównym kłopotem. Kierowcy wyjeżdżając z Radomska niestety nie mają świadomości, że most w Orzechowie jest zamknięty! Za tabliczką „Radomsko”, przy wyjeździe z miasta w kierunku Kobiel Wielkich, nie ustawiono bowiem znaków informacyjnych o tym, że wytyczono objazd.
Kierowcy dopiero w Orzechówku orientują się, że dalej przejazdu tą drogą do Kobiel nie ma. Na szczęście mają jeszcze szansę skręcić w lewo i ominąć jakoś roboty drogowe. Jadą więc drogą jeszcze krótszą, gdzie ustawiono wymagane znaki – od Orzechówka, prowadzącą z Dziepółci, przez Posadówkę znów do Orzechówka, by wyjechać z powrotem na drogę 3934E, tuż za wyłączonym odcinkiem. Jadą więc drogą gminną przez miejscowość Posadówka, gdzie kilka lat temu położono nową nawierzchnię asfaltową. Na tak wąskiej drodze samochody z trudnością mijają się jadąc w przeciwnych kierunkach. Co gorsza, takim samym „sprytem” wykazuje się wielu kierowców samochodów ciężarowych.
- Ten większy ruch to by się zniosło, bo wiadomo, że jak jest remont i zamykają, to ludzie jakoś muszą objechać, ale ten objazd tak wyznaczyli, że tu jeżdżą też duże samochody, ciężarowe i jak się mijają to pola i łąki rozjeżdżają – mówi mieszkanka miejscowości Posadówka. - Droga się obrywa, a tu tylko cienki asfalt położony, nie dla takich ciężarów - dodaje.
Sytuacja uległa też zmianie w ubiegłym tygodniu, kiedy przez kilka dni padał deszcz. Rozjeżdżone łąki i pola przylegające do asfaltu, rozmoknięte pod wpływem nie mającej innego ujścia wody, zaczęły płatać sprytnym kierowcom samochodów osobowych i ciężarowych figle. - Sam dwa razy pomagałem wyjeżdżać tym, co błoto ich ściągnęło i się zakopali – dopowiada kolejny mieszkaniec.
Zapytaliśmy więc starostwo - inwestora odpowiedzialnego za remont mostu w Orzechowie, o wyznaczony objazd przedstawiając, jak wygląda sytuacja z punktu widzenia mieszkańców Posadówki, a nie zza urzędniczego biurka.
- Niestety nie mamy wpływu na mentalność kierowców nie stosujących się do obowiązujących znaków drogowych, wybierających drogi nieprzystosowane do zwiększonego natężenia ruchu. Objazd poprowadzony został drogami powiatowymi o odpowiedniej nośności, szerokości i przepustowości – odpowiedział rzecznik Starostwa Powiatowego Arkadiusz Szczegodziński.
Pewnie, że nikt nie ma wpływu na mentalność kierowców, ale – zdaje się – są służby odpowiedzialne za pilnowanie porządku, w tym też porządku na drogach? Zaciekawiło nas więc, jak na sprawę pilnowania porządku na drogach w rzeczonym miejscu zapatruje się policja. Zapytaliśmy służby m.in. o to, czy policja wysyła patrole drogowe w celu sprawdzenia porządku i poprawności zachowania się kierowców na drodze w Dziepółci, Dmeninie, Orzechówku i Posadówce? Zapytaliśmy także, kiedy i ile takich patroli lub interwencji policja wysyłała do tych miejscowości począwszy od rozpoczęcia remontu mostu. Odnosząc się jeszcze do wypowiedzi rzecznika starostwa zapytaliśmy policję o tą mentalność sprytnych kierowców, czyli jakie działania podejmowane są w ramach prewencji? Tego niestety nie wiadomo. Policja nad odpowiedziami na te i inne pytania związane z tematem, głowi się już kilka dni …. A sprytni kierowcy jadą jeden za drugim…