Ukradli samochód. Po pijanemu potrącili rowerzystę, który walczy o życie

Sąd tymczasowy aresztował 27–letniego radomszczanina, który ukradł auto swojemu znajomemu, a chwilę później potrącił rowerzystę. Mężczyzna, 15 sierpnia zabrał z ulicy Fabianiego... ››

Sąd tymczasowy aresztował  27–letniego radomszczanina, który  ukradł auto swojemu znajomemu, a chwilę później potrącił rowerzystę. Mężczyzna,  15 sierpnia  zabrał z ulicy Fabianiego Seata Alteę, na placu 3 Maja stracił panowanie nad pojazdem i potrącił prawidłowo jadącego rowerem 71-latka. Po zdarzeniu uciekł z miejsca wypadku.



Pokrzywdzony, z licznymi obrażeniami ciała, zagrażającymi jego życiu, przebywa w częstochowskim szpitalu. Policjanci ustalili, że 27-latkowi towarzyszył jego o osiem lat młodszy kolega. Wszystko wskazuje na to, że podczas wypadku obaj mężczyźni jadący w Seacie byli nietrzeźwi. Alkohol spożywali najprawdopodobniej razem. Następnie wykorzystując jego nietrzeźwości zabrali mu telefon komórkowy i kluczyki od samochodu wartego 40 tysięcy złotych i udali się na przejażdżkę po mieście. W konsekwencji tych zdarzeń 19 – latek podejrzany jest o kradzież telefonu i samochodu oraz o naruszenie nietykalności cielesnej strażnika miejskiego. 17 sierpnia został zastosowany wobec niego dozór policyjny i zakaz opuszczania kraju i poręczenie majątkowe.

 

Z kolei jego starszy kolega odpowie za spowodowanie wypadku drogowego będąc w stanie nietrzeźwości oraz za kradzież samochodu i telefonu komórkowego. Grozi mu do nawet 12 lat pozbawienia wolności, gdyż działał w warunkach recydywy. 17 sierpnia został zastosowany wobec niego środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na trzy miesiące.

 

Więcej o raportach z działań policji, straży miejskiej, straży pożarnej znajdziesz w naszym kąciuku RAPORTY 112

Więcej o:
wypadek alkohol
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE