Michał Ludwiczak wraz z przyjaciółmi wyruszyli na kolejną rowerową wyprawę. Tegoroczna edycja „Pokonać siebie” zakłada podróż z Ustrzyk Górnych do Suwałk. Grupę tworzy 15 osób. W piątek, 13 sierpnia ekipa ruszyła busem z Kamieńska do Ustrzyk. Pożegnał ich burmistrz Kamieńska, Bogdan Pawłowski.
To już piąta wyprawa, do przejechania 770 km. Grupa ruszy w sobotę, 14 sierpnia z Ustrzyk, koniec zaplanowano w Suwałkach, a dokładnie Stankunach. Codziennie rowerzyści będą przejeżdżać około 100 kilometrów.
- Mieliśmy jechać do Lizbony, jednak to nie wyszło, są obostrzenia, baliśmy się tego, że mogliby nas gdzieś ze względu na sytuacje epidemiczną zatrzymać – mówi Jarosław Brzozowski.
- Co roku grupa wyjazdowa się powiększa, cieszę się z tego. Ale nie każdy człowiek jest zdolny do takiego wysiłku, bo tempo mamy trzymane około 25km/h, jeden dzień jeżdżąc w takim peletonie jest ok, ale po 2, 5 czy 10 dniu to zmęczenie się nasila – mówił Michał Ludwiczak.
Przypomnijmy Michał w 2009 roku uległ wypadkowi komunikacyjnemu, po którym stwierdzono, że jest 5% szans na przeżycie kolejnego tygodnia o tym, że zacznie chodzić nie było nawet mowy. Jest rok 2021, a mężczyzna dzięki pomocy najbliższych oraz swojemu uporowi i determinacji może sam chodzić i jeździć na rowerze. A rower stał się dla Michała sposobem na spędzanie wolnego czasu poza codzienną żmudną rehabilitacją.