Na konferencji prasowej, prezydent Anna Milczanowska, sekretarz Radosław Zatoń oraz Przewodniczący Rady Jacenty Olszewski, wyjaśnili powody unieważnienia uchwały rady miejskiej w sprawie likwidacji straży miejskiej
Na konferencji prasowej 5 listopada w urzędzie miasta prezydent Anna Milczanowska, sekretarz Radosław Zatoń oraz Przewodniczący Rady Miejskiej Jacenty Olszewski wyjaśnili powody unieważnienia uchwały rady miejskiej w sprawie likwidacji straży miejskiej przez wojewodę łódzkiego Jolantę Chełmińską.
Meritum decyzji wojewody przedstawiła Prezydent Milczanowska wyjaśniając, że głównym zarzutem, który postawiono w rozstrzygnięciu jest błąd proceduralny polegający na niepełnym przeprowadzeniu wymaganych konsultacji. Prezydent nie przedstawiła bowiem projektu uchwały wszystkim reprezentatywnym organizacjom związkowym. Konsultacje zostały przeprowadzone z Solidarnością i OPZZ, ale nie zostały przeprowadzone z Forum Związkowym. Z punktu widzenia prawa jest to uchybienie.
- Wojewoda zajmowała się jednak tylko stroną formalną uchwały, a nie jej stroną merytoryczną dotyczącą słuszności działań zmierzających do likwidacji Straży Miejskiej w Radomsku – podkreślił sekretarz Zatoń. Ponadto w piśmie wojewody podniesione zostały inne kwestie: wg prawa samo użycie słowa „likwidacja” nie jest tożsame z rozwiązaniem straży miejskiej zgodnie z przepisami, zaś rada miejska nie miała kompetencji, by upoważnić Prezydenta do powołania likwidatora, co wynika z art. 30 ustawy o samorządzie gminnym – dodał sekretarz. Jest to jednak następstwem niedopełnienia procedury konsultacji z organizacjami, która zaważyła o uchyleniu.
Przesłane rozstrzygnięcie jest obecnie analizowane przez prawników. Według Jacentego Olszewskiego rozstrzygnięcie nadzorcze wydane zostało po terminie. - Jestem po rozmowie z przedstawicielami Porozumienia Honorowego i będziemy naprawiać błędy. Nie może być takiej sytuacji żebyśmy to zostawili samemu losowi. Rozstrzygniecie nadzorcze mówi o tym, że uchwały o rozwiązaniu straży miejskiej już nie ma, wiec procedura musi ruszyć od początku. Na decyzję, czy pójdziemy w tej sprawie do WSA jest jeszcze czas, ale nie wykluczamy tego – wyjaśnił Olszewski.
Rozwiązanie Straży Miejskiej w Radomsku nie jest precedensem. Na taki ruch zdecydowało się wiele samorządów na terenie Polski, w tym na terenie województwa łódzkiego. Wszędzie jednak odbywało się to w oparciu o przepisy dotyczące działania straży miejskiej i samorządu. Zazwyczaj tego rodzaju konsultacje przeprowadzane są w przypadku likwidacji szkół, czy szpitali, a prawo dotyczące straży miejskiej nie jest jednolite - brak tam wielu orzeczeń dotyczących sekwencji koniecznych do podjęcia działań.
Wygląda na to, że dzięki interwencji związków zawodowych, Straż Miejska w Radomsku zostanie zlikwidowana z zachowaniem wyjątkowej staranności prawnej. Bowiem prezydent i przewodniczący rady miejskiej zapowiedzieli, że zamierzają wyeliminować błędy, a procedurę likwidacji zacząć od początku.
Prezydent Anna Milczanowska zapowiedziała również wyciągnięcie konsekwencji służbowych w stosunku do osób, które przygotowywały uchwałę.