Nikt nie przyznaje się do kładki nad torami kolejowymi w pobliżu ulicy Kościuszki
Nikt nie przyznaje się do kładki nad torami kolejowymi w pobliżu ulicy Kościuszki.
Kładka ta została zamknięta dla pieszych na przełomie 2010 i 2011 roku. Od tamtej pory nie można na nią wejść.
Z całą pewnością takie przejście przydałoby się zwłaszcza w ostatnim czasie, gdy remontowane są tory oraz infrastruktura z nimi związana. O remoncie lub chociaż czasowym otwarciu kładki nikt jednak nie pomyślał.
Urzędnicy ze starostwa powiatowego, odwołując się do odpowiednich przepisów, odsyłają nas z pytaniem o kładkę do PKP.
- Na mocy art. 34 ust. 3 ustawy z dnia 8 września 2000 r. o komercjalizacji, restrukturyzacji i prywatyzacji przedsiębiorstwa państwowego "Polskie Koleje Państwowe" (Dz. U. z dnia 12 października 2000 r., Nr 84, poz. 948 z późn. zm.) budynki, inne urządzenia i lokale znajdujące się na gruntach, o których mowa w art. 34 ust. 1 powoływanej ustawy (tj. na gruntach będących własnością Skarbu Państwa, które stały się z dniem wejścia w życie w/w ustawy, z mocy prawa, przedmiotem użytkowania wieczystego PKP), stały się z mocy prawa, nieodpłatnie, własnością PKP - czytamy w informacji ze starostwa.
Spółka PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. na pytanie o ten obiekt udzieliła bardziej lakonicznej odpowiedzi:
- Jeżeli chodzi o kładkę na dworcu w Radomsku informujemy, że PKP Polskie Linie Kolejowe S.A. nie są właścicielem tego obiektu.
Wygląda więc na to, że już niebawem będziemy mieć w Radomsku nowe tory i peron, ale znajdująca się w fatalnym stanie kładka sprzed kilkudziesięciu lat, pozostanie na swoim miejscu.