Prawie dokładnie rok temu, 11 marca 2020 r., prezydent Jarosław Ferenc powołał Małgorzatę Borek na stanowisko dyrektora Muzeum Regionalnego w Radomsku. Placówką zarządzała jednak już wcześniej, bo od początku stycznia (w zastępstwie za Krzysztofa Zygmę), natomiast zawodowo z muzeum związana jest od prawie 18 lat.
- Ostatni rok to bardzo trudny rok. Niestety pandemia pokrzyżowała wiele planów, nie dało się zrealizować wszystkich założeń: nie odbywały się wernisaże, nie odbywały się promocje, spotkania, warsztaty, nie funkcjonowała też nasza chata tatarska – wylicza Małgorzata Borek.
COVID-19 sprawił, że Muzeum Regionalne było zamknięte dla zwiedzających przez wiele miesięcy. Okres lockdownu pracownicy postanowili wykorzystać na renowację starych eksponatów, uporządkowanie dziedzińca czy zinwentaryzowanie artefaktów znalezionych podczas prac archeologicznych na ul. Reymonta.
- Robiliśmy rzeczy, które są ważne, ale których nie widać na zewnątrz – tłumaczy Małgorzata Borek. Dodaje jednak, że niezwykle brakowało jej zwiedzających, bo bez nich muzea stają się zaledwie archiwami.