Tak sobie myślę. Ojca brat, siostry syn

Tak sobie myślę. Ojca brat, siostry syn Fot. pixabay

- To są żarty z obywateli. Jak nie ma ogrzewania to wody w kranie - komentuje zdenerwowany mieszkaniec osiedla Tysiąclecia w Radomsku. Odniosę się do tego.

To chyba nie żart, bo definicja żartu brzmi: krótka forma humorystyczna służąca rozśmieszeniu słuchacza. W tej sytuacji nikomu do śmiechu nie jest.

Drodzy radomszczanie to nie czas teraz myśleć o przyziemnych sprawach. Kampania wyborcza trwa. Walka o dobre miejsce na liście. Styliści, fryzjerzy zbierają żniwo. Sesje zdjęciowe, photoshop, tureckie zęby. Na widok wystylizowanych buziek na banerach aż muszę podejść bliżej, aby rozpoznać kandydata.(a prawie wszystkich znam z imienia i nazwiska). Nie do wiary. Metamorfozy wyborcze. Kampania minie i trzeba będzie zejść z plakatu.

I co dalej? Pan pyta o wodę? Woda jest, no może nie w kranie. Konkretnie - jest lanie wody przez kandydatów. Na marginesie w wolnej chwili proponuję prześledzić listy. Ciekawe zestawienia. Jednym zdaniem: ojca brat, siostry syn. Co będzie gdy ktoś ma w CV wpisany np. zawód radny czy radna? Po przegranej - będzie ciężko. Tutaj jest walka o być albo nie być. Jednak pamiętajmy. Nasz krzyżyk może wszystko odmienić.

Więcej o:
tak sobie myślę wybory wybory radomsko wybory 2024
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE