CBA zatrzymało siedem osób w związku z aferą na uczelni Collegium Humanum. Rektor jest w areszcie. Chodzi o korupcję i fikcyjne kształcenie, w tym o dyplomy MBA - bardzo przydatne także dla tych, którzy w ostatnich latach spieszyli się, by wejść do rad nadzorczych spółek skarbu państwa. Pytacie co to ma wspólnego z Radomskiem?
Jak wieść gminna niesie dyplomy MBA zdobyły też osoby z naszego sąsiedztwa. Pytacie o nazwiska. Cierpliwości. Cierpliwość jest drogą do szczęścia. 15 tys. zł tylko tyle musiał wydać nasz student, aby uzyskać wartościowy papier. Dużo? Nie!
Poniesione koszty szybko się zwracają, gdy absolwent z lewym dyplomem Collegium Humanum zasiądzie w radzie nadzorczej spółki skarbu państwa. Tam można przytulić spore kwoty 30, 40 czy 50 tys. zł. Mam znajomych, którzy ukończyli na serio studia MBA. Komentują krótko - droga przez mękę. Gdy słyszą kwotę 15 tys. zł wybuchają śmiechem.
Co z językiem angielskim? Dopytuję. Z poziomem angielskiego jest, co do zasady, jak z prowadzeniem samochodu. Można mieć uprawnienia, ale jeździć jak d..a, albo być świeżo upieczonym kierowcą ze smykałką Colina McRae.
Dla ogólnego poglądu studia MBA kosztują od 28 do ponad 100 tysięcy złotych. To może panie, panowie - lepiej nie przyznawajcie się, że macie taki dyplom? Sekwencja wypowiedziana przez kanclerza Jana Zamoyskiego czterysta lat temu „Takie będą Rzeczypospolite, jakie ich młodzieży chowanie” do dziś nie straciła na swej aktualności.