Tadeusz Dąbrowski wraca do gry - dokładnie po 10 latach od odejścia z RKS-u powraca do piłki nożnej i chce pomóc Uczniowskiemu Klubowi Sportowemu Mechanik Radomsko.
Tadeusz Dąbrowski wraca do gry - dokładnie po 10 latach od odejścia z RKS-u powraca do piłki nożnej i chce pomóc Uczniowskiemu Klubowi Sportowemu Mechanik Radomsko.
Swoją decyzję Tadeusz Dąbrowski ogłosił podczas konferencji prasowej w piątek 16 listopada.
- Na dzień dzisiejszy ta pomoc jest tylko po to, żeby Pan nie był sam. Szanuję Pana za to, że Pan to ciągnie pomimo, że na dobrą sprawę ma Pan przez to więcej problemów, niż osobistej satysfakcji. Może ta satysfakcja jest o tyle dużo, że Pan to kocha tak jak ja - powiedział do prezesa Mechanika Zdzisława Dróżdża, Tadeusz Dąbrowski.
Jak stwierdził Tadeusz Dąbrowski, dalszy rozwój Mechanika zależy od wielu aspektów, nie tylko gry piłkarzy:
- Gdy będzie dalej tak jak teraz, to ten zespół może dalej nie funkcjonować. Bo to nie jest struktura klubu, która może funkcjonować. To jest stowarzyszenie, które nie prowadzi działalności, szkolny klub sportowy, który nie ma prawa grać na takim szczeblu rozgrywek.
Zdzisław Dróżdż, prezes UKS Mechanik, podkreślił, że dotychczasowe wsparcie, które otrzymuje klub od miasta i sponsorów, jest bardzo ważne, ale niewystarczające na obecne czasy.
- Mogę powiedzieć dziś odważnie: Panie prezesie, mogę Panu pomóc w awansie do III ligi bo uważam, że to jest ten próg organizacyjno-sportowy, który to miasto jest w stanie jeszcze udźwignąć. Na dzień dzisiejszy chciałbym, aby ta deklaracje przeszła w czyny. Kibicom mogę powiedzieć, że zrobimy wiele żeby zespól grał w trochę lepszych ośrodkach i miastach, porównywalnych do Radomska - powiedział Tadeusz Dąbrowski.
Jednocześnie Dąbrowski podkreślił, że nie interesuje go żadne działanie w klubie.
- Będę pomagał organizacyjnie, wstępnie finansowo, od dłuższego czasu pomagam lokalowo. Na pewno będę pomagał swoim doświadczeniem i zobaczymy, co nam da to 9 miesięcy w czerwcu. Sytuacja zespołu jest taka, że możemy powiedzieć, że śmiało walczymy o awans. Ja będę to z boku obserwował. Jeśli nie będzie awansu, nie będzie mojej dalszej realizacji, jeśli będzie awans, to wtedy będę się zastanawiał co dalej.
