Polska potęgą w psich zaprzęgach? Stwierdzenie które brzmi zaskakująco, ale to prawda. Dowodem na te słowa jest Waldemar Stawowczyk z Bełchatowa, który przygodę ze sportem psich zaprzęgów rozpoczął w 2003 roku.
Dzisiaj to utytułowany zawodnik rangi międzynarodowej. Zdobywca kilkunastu tytułów mistrza świata Europy i Polski. Międzynarodowych mistrzostw w Austrii, Bawarii, Słowacji.
Jak to często w życiu bywa, a tak było w przypadku Waldemara Stawowczyka, wszystko sprawił zupełny przypadek. W 2003 roku przygarnął włóczącego się po bełchatowskim osiedlu psa rasy haski. Pół roku później w domu Waldemara pojawia się drugi pies i nasz bohater rozpoczyna treningi.
Po piętnastu latach uprawiania tej dyscypliny na pytanie czy policzył ilość medali i zdobytych tytułów, nasz rozmówca odpowiada:
Proszę mi wierzyć, skrupulatnie tego nie liczę, ale z szybkich rachunków wynika, że na koncie mam jedenaście tytułów mistrza świata. Nie liczę już medali mistrzostw Europy i mistrzostw Polski. Łącznie moja kolekcja liczy sto pięć złotych medali i około czterdzieści pucharów.
Te sukcesy nie byłyby możliwe gdyby nie wyjątkowa więź z psami.
- Jeśli powstanie ta synergia ludzkiej potrzeby i psiej chęci to dzieją się magiczne sprawy – mówi Waldemar Stawowczyk, który będzie gościem portalu Radomsko24.pl w poniedziałek 18 maja w programie „Staszczyk Niezależnie” o godz.19.45.
Dzisiaj Waldemar stawia przed sobą nowe wyzwanie, zdradzi je w rozmowie z Irkiem Staszczykiem.