Święto Miasta 2014. Sobotnie atrakcje. Fotogalerie i wywiady

Szalejące nastolatki, płaczące (ze szczęścia) na widok Dawida Kwiatkowskiego oraz energetyczny koncert Blue Cafe na zakończenie pierwszego dnia Święta Miasta Radomska 2014. To na scenie.

Szalejące nastolatki, płaczące (ze szczęścia) na widok Dawida Kwiatkowskiego oraz energetyczny koncert Blue Cafe na zakończenie pierwszego dnia Święta Miasta Radomska 2014. To na scenie. A co działo się tego dnia w parku Solidarności i w całym mieście?
Gwiazda wieczoru - zespół Blue Cafe

Historyczna inscenizacja

Święto Miasta rozpoczęło się przed południem inscenizacją w rocznicę zjazdu rycerstwa w Radomsku. Inscenizacja odbyła się dla uczczenia 630. rocznicy zjazdu szlachty w Radomsku, podczas którego na króla Polski wybrano Jadwigę Andegaweńską. Rozpoczęła się ona na dziedzińcu Klasztoru Ojców Franciszkanów, w którym to 630 lat temu szlachta obradowała. Stamtąd barwny korowód rycerstwa, szlachty oraz mieszkańców Radomska i okolic przemaszerował na plac 3 Maja, gdzie wszyscy oczekiwali na przybycie Jadwigi. Więcej na ten temat przeczytasz i zobaczysz w naszym artykule w tym miejscu.


Pokaz nurkowania


Na to wydarzenie zaprosił radomszczański MOSiR. Na miejskim basenie przez blisko dwie godziny  instruktorzy promowali nurkowanie. Uczestnicy pokazu mogli się dowiedzieć jak zacząć prawdziwą przygodę z nurkowaniem. - Chcemy pokazać mieszkańcom miasta czym jest nurkowanie i jak uprawiać ten ekstremalny sport bezpiecznie - mówił Adam Kołodziejski, instruktor prowadzący pokaz. Mimo, że pokaz nie cieszył się zainteresowaniem, to znaleźli się śmiałkowie, którzy w akwalungu nurkowali w radomszczańskim basenie.


Mistrzostwa w układaniu kostki Rubika

Historia tej popularnej kostki sięga 1974 roku, kiedy to wynalazł ją Erno Rubik. Czterdzieści lat później 15 śmiałków stawiło się na Otwartych Mistrzostwach Radomska w jej układaniu. Na placu przed miejskim basenem rywalizowano w układaniu kostki o wymiarach 2x2x2 pola, pyraminx (piramida w kształcie czworościanu) oraz najbardziej popularnej o bokach 3x3x3 pola. Wyniki i zdjęcia zobaczycie tutaj.


Taekwondo przed sceną

Zanim na  scenie pojawili się pierwsi artyści, tuż przed nią zaprezentowała się młodzież z Radomska i okolic na pokazie sztuki walki jakim jest taekwondo. Grupę prowadziła instruktorka Magdalena Makowska z klubu sportowego Orient. Na co dzień trenują w hali sportowej przy ZS-G nr 4 w Radomsku.

Radomszczanie na scenie czyli Black Print, Tegieem i Pola Royd

Koncert tych radomszczańskich zespołów ściągnął przed scenę dość sporą widownię. Głównie były to nastolatki, które od wczesnego rana czekały na swojego idola Dawida Kwiatkowskiego. O tym jednak później. Wróćmy do naszych zespołów. Black Print zagrał utwory nawiązujące do brzmień z lat 80. XX wieku, wzbogaconych o nowoczesne bity dzięki aranżacji muzyków. Zespół tworzą Ada, Damian, Piotr, Marcin i Leszek. Po nich na scenie wystąpił Tegieem (dawniej TheGrubyMC). Tych dwóch młodych artystów na scenie Święta Miasta zagrało już po raz drugi. Podobnie jak w ubiegłym roku można było usłyszeć solidną dawkę mocnego rapu. Na koniec zespół Pola Royd, który wprowadził publiczność w nastrojowe brzmienia jazzu, bluesa i r&b. Ekipę tworzą młodzi ludzie mieszkający na co dzień w Radomsku i Wrocławiu.
Pola Royd

Wystawa promocyjno-handlowa, ekspozycja meblarska i jarmark staropolski

Nieodzownym elementem każdego Święta Miasta jest wystawa promocyjno-handlowa, gdzie lokalni przedsiębiorcy promują swoje firmy i usługi. W tym roku stoiska zlokalizowane były wyjątkowo przy starostwie, gdyż ulica Armii Krajowej musiała być otwarta ze względu na budowę ronda. Swoje wyroby prezentowali również radomszczańscy stolarze gdzie w ogromnym namiocie wystawione były meble. Jarmark staropolski - królestwo polskiej kuchni. Pajda swojskiego chleba ze smalcem skusiła niejednego odwiedzającego. Do tego obowiązkowo kiszony ogórek. Wszystko to za przystępną cenę 5 zł. Na osłodę sprzedawcy polecali przepyszny polski miód. Próbowaliśmy - przepyszny.
Wystawa promocyjno-handlowa

Szał na koncercie Dawida Kwiatkowskiego


Jeszcze wiele dni przed występem Dawida Kwiatkowskiego w Radomsku, ujawniło się w szczególności na forach internetowych i portalach społecznościowych tyle samo jego fanów, co antyfanów. Wiadomo było, że występ artysty wzbudzić może wiele kontrowersji. Już w południe przed sceną w parku Solidarności pojawiły się pierwsze fanki Kwiata. „Kwiatonators” jeżdżą za swoim idolem na koncerty po niemal całym kraju.

Z kolei wg stanu na godz. 15:00, w facebookowym wydarzeniu: „Powitanie Kwiatkowskiego” organizowanym przez fanpage „Nie dla Dawida Kwiatkowskiego w Radomsku” aż 173 osoby zadeklarowały, że „wezmą w nim udział". Nieformalna grupa ostro sprzeciwiała się koncertowi Dawida. Ale nawet na tym fanpage’u pojawiły się głosy, aby nie przedstawiać Radomska jako nietolerancyjnego miasta, czy też nie prowokować niepotrzebnych, nienawistnych akcji. W efekcie okazało się, że w obliczu fanek z Radomska, Śląska, Częstochowy, a nawet Gdańska(!) – podburzacze nie mieli szans.

Na transparentach widzieliśmy napisy: „Dawid Kwiatkowski”, „Kochamy Cię”, „Kwiat. Mogę być Twoją doniczką?” i wiele innych. Fanki szalały, piszczały.

Służby medyczne miały pełne ręce roboty. Do namiotów za sceną przyniesiono blisko 20 omdlałych dziewczyn potrzebujących pomocy. Okazało się, że tylko niektóre z nich faktycznie potrzebowały reanimacji – dla niektórych był to jeden ze sposobów dostania się bliżej „Kwiata”. Sprytne dziewczyny zsuwały się także po stoku niecki. Służby porządkowe reagowały natychmiast.

Dawid Kwiatkowski wraz z publicznością wykonał kilkanaście swoich autorskich piosenek, jak i covery m.in. Mroza, Rihanny i Edyty Bartosiewicz. Po koncercie, ku wielkiemu zadowoleniu wiernych dziewcząt Dawid rozdawał autografy i chętnie się z nimi fotografował. Znalazł również chwilę dla nas. Rozmowa z Dawidem Kwiatkowskim poniżej.


Gwiazda wieczoru: Blue Cafe

Dzień pełen wrażeń zamknął koncert formacji Blue Cafe. Grupa pojawiła się na scenie tuż przed godziną 21.00 i wydawać się początkowo mogło, że tym razem omdlewać będą mężczyźni. Wszystko za sprawą Dominiki Gawędy – niesamowitej wokalistki i jej dwóch tancerek, które ożywiły publiczność zmysłowym tańcem.

Radomszczanie śpiewali wspólnie z zespołem wszystkie wylansowane przez niego piosenki: Buena, Baby, baby, Czas nie będzie na nas czekał, czy Da da i wiele innych, wcześniej wykonywanych jeszcze przez Tatianę Okupnik – byłą wokalistkę Blue Cafe.  Podczas wzruszającej ballady „My Road” w parku Solidarności gdzieniegdzie rozbłysły zapalniczki.

Dominika pojawiała się co chwilę w nowej stylizacji - początkowo w spodniach, długiej sukni…, która wraz z zapadającym wieczorem stawała się coraz krótsza i krótsza. Wykonała na żywo również kilka coverów, a tym, który z pewnością zapadł publiczności w pamięci, to utwór Leonarda Cohena – Hallelujah. Swoje pięć minut miał również perkusista, który dał show na bębnach – show wspomagany niezwykłą oprawą świetlną. Bo właśnie nie tylko wokal Dominiki, ale nagłośnienie i gra świateł dały ogromną moc. Niecka parku drżała, jak i drżało w sercach widzów. Gdy nad Radomskiem pojawiła się noc, Blue Cafe bisowało, a spełniona publiczność oddalała się do domów…



FOTOGALERIE:

Wystawa promocyjno-handlowa


Ekspozycja branży meblarskiej i jarmark staropolski

Pokaz Taekwondo

Koncert Tegieem

Koncert Pola Royd

Koncert Black Print

Koncert Dawida Kwiatkowskiego (fot. A. Skupiński)

Koncert Dawida Kwiatkowskiego (fot. S.Mucharski)

Koncert Blue Cafe (fot. S. Mucharski)

Koncert Blue Cafe (fot. A. Skupiński)




Wywiad z zespołem Blue Cafe:

Wywiad z Dawidem Kwiatkowskim:

Więcej o:
dni radomska 2014 święto miasta święto radomsko festiwal zalewajki wywiad blue cafe dawid kwiatkowski pola royd tegieem black print
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE