Zazwyczaj Boże Narodzenie kojarz się z choinką, prezentami, kolacją wigilijną oraz ciszą i szeroko rozumianym spokojem.
Zazwyczaj Boże Narodzenie kojarz się z choinką, prezentami, kolacją wigilijną oraz ciszą i szeroko rozumianym spokojem. A jak minęły tegoroczne święta w Radomsku?
Radomszczańskie „Internety” w święta odnotowały kilka ciekawych i niecodziennych wydarzeń, o których warto wspomnieć w tym miejscu.
Święty Mikołaj (l. 34) z Radomska w wigilijny poranek skradł z jednego z lombardów telefon komórkowy, a następnie podarował go w prezencie swojej znajomej. Ta podejrzewając, iż aparat może pochodzić z kradzieży postanowiła sprawdzić swoje przypuszczenia na komendzie policji. Okazało się, że miała rację bo telefon pochodził z kradzieży. 34-letni mężczyzna poniesie teraz odpowiedzialność za swój czyn.
Kilka godzin później, w nocy z 24 na 25 grudnia na ul. 11 Listopada w Radomsku, dwóch młodych mężczyzn napadło na księdza z parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa (w dzielnicy Kowalowiec). Zamaskowani napastnicy mieli napaść na niego tuż po pasterce, zabrali pieniądze z tacy oraz telefon komórkowy. Straty wstępnie oszacowano na około 4 tys. zł. Sprawcami okazali się dwaj 16 - latkowie.
Dorzucamy informacje z fanpage Spotted Radomsko: Serdecznie pozdrawiam chłopaka, który na pasterce w kościele NMP Królowej Polski zaczął rzygać wśród stojących z tyłu kościoła ludzi. Mam cichą nadzieję, że nie będziesz pamiętać tego zajścia - nie tak jak Twój kolega, który Cię z kościoła wyprowadzał (pisownia oryginalna). Z tego samego profilu możemy dowiedzieć się, że w Patio (w nocy 25 grudnia) skradziono duża damską torebkę a jeden z klientów zgubił okulary bez ramek. Czytamy także, że w Radomsku znaleziono dwa psy a nieletni w wieku 14-16 lat (!) szukają towarzyszy na Sylwestra. Oby bezalkoholowego.
Na koniec. Do niewątpliwie milszych świątecznych akcentów można zaliczyć przygotowane przez kibiców RKS Radomsko życzenia. Takie spotkaliśmy na ogrodzeniu przy ul. Słowicza.