- Dyscyplina przed startem jest najważniejsza. Trening sześć razy w tygodniu. Zero słodyczy. O napojach wyskokowych nie wspomnę – opowiada Karol Rogaczewski, kulturysta z Gorzędowa w rozmowie z Irkiem Staszczykiem.
- Jestem chyba przykładem, że marzenia się spełniają, ale trzeba tego bardziej chcieć – dodaje Karol Rogaczewski, gość portalu Radomsko24.pl.