- W tych miejscach nie używamy ognia, nie można używać kuchenek gazowych. Nie ma też żadnych udogodnień typu wiata, zadaszenie, ławka - mówi Piotr Szymocha, zastępca Nadleśniczego Nadleśnictwa Radomsko.
- Pamiętajmy, musimy zabrać wszystkie śmieci, które wyprodukujemy. Koszy na śmieci w tych miejscach też nie ma – dodaje w rozmowie z Irkiem Staszczykiem, Piotr Szymocha.