Staszczyk niezależnie. Czasami głowa się wyłączała, a nogi kręciły

- Na takiej trasie jeden drugiego napędzał. Zwłaszcza nocą miał człowiek ochotę rower odłożyć – opowiada Artur Szponder, uczestnik ultramaratonu kolarskiego z Piekła na Hel.

- To co nam przyświecało, co było nad nami, dawało nam motywację – dodaje Artur Szponder.

Subskrybuj nasz kanał na YT, aby nie przegapić nowych odcinków!

Więcej o:
staszczyk niezależnie irek staszczyk artur szponder
Wróć na stronę główną

PRZECZYTAJ JESZCZE