Ktokolwiek wiedziałby o losie zaginionego Henryka … powinien koniecznie przybyć na premierę spektaklu „Wyszedł z domu” w radomszczańskim MDK.
Podajemy komunikat specjalny: w godzinach rannych wyszedł z domu i nie wrócił. Podajemy rysopis: wzrost, twarz, oczy, nos. Ubrany był. Ktokolwiek wiedziałby o losie zaginionego … powinien koniecznie przybyć na premierę spektaklu „Wyszedł z domu” w radomszczańskim MDK.
Może ktoś z Państwa będzie w stanie podać dokładny rysopis Henryka, bohatera „tak zwanej komedii” Tadeusza Różewicza? Rodzina nie jest w stanie go określić. Tajemnicze zniknięcie ojca i męża to początek absurdalnych sytuacji zawartych w spektaklu, ujawniających konwencjonalną atmosferę i rutynowe działania mieszczańskiego domu, wyrażoną w dowcipnych dialogach i filozoficznych monologach.
Gdy w końcu Henryk wraca, można odnieść wrażenie, że właściwie Henryk „zwraca” - stereotypowymi sądami, zaściankowymi nawykami. A taki był szczęśliwy, kiedy dotknęła go amnezja.
Przesłanie dramatu Różewicza w reżyserii Michała Rzepki jest gorzkie. Bohater nie ma możliwości odnalezienia swojej tożsamości.
Na spektakl zaprasza MDK 6 października o godz. 19:00.