12 września na ulicach Radomska członkowie Szkolnego Klubu Europejskiego, działającego w Publicznym Gimnazjum nr 3 w Radomsku imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego, przeprowadzali wśród... ››
12 września na ulicach Radomska członkowie Szkolnego Klubu Europejskiego, działającego w Publicznym Gimnazjum nr 3 w Radomsku imienia Marszałka Józefa Piłsudskiego, przeprowadzali wśród radomszczan ankietę odnośnie zbliżających się wyborów parlamentarnych. Przepytano 434 osoby.
Początkowo mieszkańcy miasta niechętnie odpowiadali na pytania przebranej w biało-czerwone ubrania młodzieży. Można się było spotkać nawet z jawną niechęcią lub po prostu ignorancją.
- Reakcja ludzi na pytanie ‘Czy wezmą udział w wyborach?’ jest bardzo negatywna, ponieważ najczęściej nas ignorują i udają, że nie mają czasu, a w rzeczywistości albo odpoczywają na ławce w parku albo po prostu stoją – powiedziała Aleksandra Pigoń, jedna z członkiń Klubu.
Ale później nie było już tak trudno o rozdanie ulotki czy postawienie krzyżyka w odpowiednim miejscu w ankiecie. Świadczy o tym imponująca liczba, jak na ankietę przeprowadzaną przez młodzież, przepytanych osób – 434, z czego 236 deklaruje się, że weźmie udział w wyborach, 126 nie weźmie udziału, a 72 jeszcze nie wie, czy odwiedzą budynki, w którym mieszczą się okręgowe komisje wyborcze. Dla większości osób głosujących, powodem pójścia do urn będzie możliwość dania innym dobrego przykładu, w drugiej kolejności jest to szansa na zmiany, w trzeciej – zainteresowanie polityką. Część osób podała jeszcze inne powody, sobie tylko znane. Natomiast dla większości osób, które nie pójdą na wybory, decydującym powodem było to, że wybory i tak nic nie zmienią. Inne powody to taki, że nie interesują się polityką oraz to, że na przykład nie pójdą ich znajomi, to oni także nie zamierzają. Tak jak w wypadku osób, które zadeklarowały swoją obecność na wyborach, tak samo i tutaj część z nich podała inne powody – nie koniecznie je zdradzając.
Wstępnie w Radomsku największe poparcie ma PiS: 30%. 29% radomszczan jeszcze nie wie, na kogo zagłosuje, 18% odda swój głos na PO, 10% - na SLD, 4% na PSL, na Ruch Poparcia Janusza Palikota – również 4% i najmniej, bo 2% na PJN.
Zapytaliśmy o to, co sądzi o takich akcjach jak ta, jej organizatora, Tomasza Mazura, opiekuna Klubu:
- Dzisiejsza akcja miała zachęcić mieszkańców Radomska do udziału w wyborach parlamentarnych, ale także uzmysłowić młodym ludziom (jeszcze niemogącym głosować) jak ważny jest sam proces wyborczy - czyli odpowiedzialność za losy kraju. Z drugiej strony, takie akcje - czyli happeningi, ankiety, sondaże to doskonały przykład demokracji bezpośredniej, tak rzadko wykorzystywanej zwłaszcza przez młode pokolenie.
Spytaliśmy również członków Klubu, dlaczego wzięli udział w tej akcji:
- Chcielibyśmy zwrócić uwagę ludzi na to, jak bardzo ważne jest głosowanie i żeby nie żałowali pięciu minut na oddanie głosu – mówi Aleksandra Pigoń.
Jak podkreślają uczestnicy happeningu, chętnie angażują się w tego typu akcje:
- Jest to bardzo ciekawe przedsięwzięcie, dzięki któremu można się wiele nauczyć, bardzo miło spędzić czas, pan Tomasz Mazur bardzo dobrze organizuje akcje w Klubie, angażuje nas chociażby w happeningi oraz akcje na temat wyborów, co powoduje, że dokształcamy się w tym temacie i jest bardzo fajnie: mili ludzie, miła atmosfera – powiedziało nam troje uczniów: Aleksandra Suplicka, Aleksandra Pigoń i Piotr Broszkowski.