Przedstawiciele urzędu miasta oraz starostwa powiatowego przeprowadzili wizję lokalną na jednym z najniebezpieczniejszych skrzyżowań w naszym mieście. Na feralnej krzyżówce do wypadków dochodzi niemal co miesiąc.
Przedstawiciele urzędu miasta oraz starostwa powiatowego przeprowadzili wizję lokalną na jednym z najniebezpieczniejszych skrzyżowań w naszym mieście. Na feralnej krzyżówce do wypadków dochodzi niemal co miesiąc.
Komisja Bezpieczeństwa Publicznego Rady Miejskiej w Radomsku wraz naczelnikami z Urzędu Miasta, Starostwa Powiatowego oraz Powiatowej Komendy Policji szukała sposobu na poprawę bezpieczeństwa ruchu drogowego na skrzyżowaniu Sucharskiego z Poprzeczną.
Jak wyjaśnia naczelnik Wydziału Ruchu Drogowego z radomszczańskiej komendy policji Ireneusz Domagalski, do kolizji i wypadków na wyżej wymienionym skrzyżowaniu w ubiegłym roku dochodziło niemal co miesiąc. – Główny problem to nieudzielanie pierwszeństwa przejazdu. Statystyki wskazują jasno, że jeśli jadący ulicą Poprzeczną zatrzymywaliby się przed stopem, to zdarzeń by nie było. Trzeba zrobić wszystko, aby kierowca musiał się zatrzymać. Wymusić to fizycznie poprzez np. zmianę infrastruktury skrzyżowania. Trzeba też dać mu odpowiednią widoczność, by miał pełną możliwość obserwacji – wyjaśnia Ireneusz Domagalski.
Podczas wizji lokalnej wstępne propozycje dotyczące poprawy bezpieczeństwa przedstawił Aleksander Broszkowski, naczelnik Wydziału Zarządzania Drogami w starostwie powiatowym. – Jest dużo pomysłów, słyszałem o rondzie typu pineska czy wykonaniu sygnalizacji świetlnej, jednak jestem przeciwnikiem rozwiązań, które ograniczą przepustowość Sucharskiego. Na pewno trzeba ograniczyć prędkość na tej ulicy. Zaproponuję rozwiązania typu wyniesienia ścieżek rowerowych poza jezdnię i zwężenie skrzyżowania w śladzie Sucharskiego z 9 do 6 metrów. Wtedy auta zatrzymujące się na stopie na Poprzecznej będą znajdowały się półtora metra bliżej środka skrzyżowania przez co poprawi się widoczność – wyjaśnia Aleksander Broszkowski. Drugim rozwiązaniem zaproponowanym przez naczelnika jest wyniesienie powierzchni skrzyżowania o kilkanaście centymetrów, wtedy wszystkie pojazdy będą musiały zwolnić, gdyż nikt nie zaryzykuje najechania na kilkunastocentymetrowy skos najazdowy.
Ponieważ skrzyżowanie składa się z drogi powiatowej i miejskiej, niezbędna będzie współpraca dwóch jednostek samorządowych. Informacje oraz propozycje złożone podczas wizji lokalnej zostaną przekazane do odpowiednich działów obu urzędów w celu wypracowania najlepszego rozwiązania.