Harcerze z 40. Radomszczańskiej Drużyny Wędrowniczej „Piorun” wyszli z ciekawą inicjatywą skierowaną do Ukraińców mieszkających w Radomsku. Na mieście pojawiły się plakaty z rozmówkami polsko-ukraińskimi.
Harcerze przygotowali kilkadziesiąt plakatów - swojego rodzaju podręczny i ogólnodostępny słownik zwrotów polsko-ukraińskich. Całą serię nazwali „Po sąsiedzku”. Plakaty pojawiły się na słupach ogłoszeniowych w różnych punktach miasta. Mają ułatwić komunikację i pomóc przełamać bariery językowe. Dotyczą tematów związanych m.in. z zakupami.
- Cała inicjatywa wyszła od tego, że w naszym mieście brak jest ośrodka, który prowadziłby np. lekcje z języka polskiego dla obcokrajowców. A bariera językowa jest trudna do przekroczenia. Chcieliśmy wskazać kierunek dla miasta i takie mini lekcje przygotować. Akcję zainicjowaliśmy dzięki udziałowi w pilotażowym programie Chorągwi Łódzkiej „Światozmieniacze”, czyli dosłownie staramy się zostawić ten świat trochę lepszym niż go zastaliśmy. Przekładając to na lokalny grunt, jednym z najbardziej palących problemów jest sytuacja mniejszości ukraińskiej w naszym mieście, z naciskiem na komunikację, bez rozmowy trudno się porozumieć. Wyciągając pomocną dłoń do naszych braci Ukraińców postanowiliśmy stworzyć mały, przenośny słownik zwrotów polsko-ukraińskich – mówi Klaudia Pichit z 40. Radomszczańskiej Drużyny Wędrowniczej „Piorun”.
Łączne w Radomsku pojawiło się około 40 plakatów.
- Bardzo dobra akcja, myślę, że pomoże nam w rozmowie. Jeszcze jakby Polacy mówili trochę wolniej, to wszystko zrozumiemy, bo mówicie bardzo szybko – mówi Volodumur Homushak, mieszkaniec Ukrainy pracujący w Radomsku.